As America reckons with how racial inequities permeate its core institutions, one such institution stands above – or below – the rest: the criminal justice system.

Podczas transmitowanego na żywo wydarzenia Berkeley Conversations w poniedziałek, czterech profesorów UC Berkeley zbadało nierozerwalne powiązania systemu z rasą i zgodziło się, że znaczące reformy muszą uznać tę rzeczywistość.

African American Studies profesor Nikki Jones powiedziała, że policja regularnie działa „jako współkonstruktorzy przemocy”, podsycając agresję w społecznościach kolorowych. Powołując się na badania pokazujące, jak policja używa jawnych uprzedzeń i eufemizmów takich jak „mili ludzie” i „normalne rodziny”, aby opisać białych ludzi, powiedziała, że napędza to bardziej życzliwą formę policji w białych społecznościach w porównaniu do innych obszarów.

„Czy mamy system sądownictwa karnego zainfekowany rasizmem, czy też mamy system, który robi dokładnie to, do czego jest przeznaczony, czyli do ochrony interesów ekonomicznych i podtrzymywania supremacji białych?” pytał Jones. „I czy mamy system, który robi to właśnie teraz z szokującą skutecznością?”.

Profesor socjologii Armando Lara-Millan opisał, jak w białych społecznościach policja działa bardziej jako dostawcy usług niż jako agencja wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych – nie aresztując nikogo, jeśli impreza w sąsiedztwie staje się zbyt dzika, wzruszając ramionami na nadużywanie farmaceutyków i sprawdzając domy ludzi podczas ich nieobecności.

„To jest świat sporów, problemów i wykroczeń, które nigdy nie przeradzają się w przestępstwa,” powiedział. W przeciwieństwie do tego, Lara-Millan powiedział, obszary mniejszości etnicznych otrzymują „agresywny styl policji, gdzie każda rozmowa z policjantem spowoduje jakiś rodzaj interakcji przestępczej. … Policja, sądy i więzienia to organizacje rasizujące, (które) dają lekcje polityczne na temat tego, co to znaczy być osobą kolorową, lub co to znaczy być białym.”

Berkeley Law Professor Elisabeth Semel, która kieruje szkolną Kliniką Kary Śmierci, powiedziała, że kara śmierci i jej nieproporcjonalny wpływ na ludzi kolorowych wywodzi się z niewolnictwa. Opisała, jak Virginia miała jedno przestępstwo, za które biała osoba mogła zostać stracona, w porównaniu do 66 przestępstw dla niewolnika.

„Lincze stworzyły klimat, który utrzymywał rasowe podporządkowanie”, powiedział Semel, zauważając, że Afroamerykanie stanowią 42% osób w celi śmierci, ale tylko 13% populacji USA, i że w 75% egzekucji od 1976 roku ofiary były białe. „Wzdłuż kontinuum kary śmierci istnieją punkty decyzyjne w systemie. … To, co robią prokuratorzy, jest szczególnie ważne, ponieważ jest dyskrecjonalne i w większości przypadków nie podlega kontroli sądowej.”

Berkeley Law profesor Jonathan Simon omówił, jak decydenci „próbowali zmieścić każdy problem, jaki tylko mogli, w pudełku wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.” Powiedział, że długi nacisk na wydobycie rasizmu przy jednoczesnym zachowaniu państwa karnego nie zadziałał, kurczenie się państwa carceral jest niezbędne, a środowisko akademickie w dużej mierze nie nauczało o prawie karnym w czasach niewolnictwa.

„Ilu z nas wiedziało, na przykład, że w Kalifornii do lat 70. XIX wieku, Afroamerykanie, rdzenni Amerykanie i, ostatecznie, Chińscy Amerykanie nie mogli nawet zeznawać w sądzie karnym przeciwko białej osobie, co zasadniczo immunizowało morderstwo – główne przestępstwo, którego uczymy w prawie karnym – na podstawie rasy?” zapytał Simon.

admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

lg