C.T. Fletcher ma wiele twarzy. Ten 61-latek jest legendą powerliftingu, osobistym trenerem, aktorem, osobowością medialną i właścicielem siłowni, by wymienić tylko kilka. Jest również mistrzem motywacji, który przeszedł przez więcej s*** niż można sobie wyobrazić.
W ciągu najbliższych kilku tygodni Fletcher i jego syn, Samson, pomogą ci stać się niezłomnym w najnowszym programie Spartan, Don’t Break. (Pierwszy odcinek ma premierę w piątek na kanale YouTube Spartana.) Dołączy do nich kadra ekspertów fitness i ogólnych badasses, w tym Logan Aldridge, Massy Arias, Simeon Panda i kilku innych gości niespodzianek.
Więc dlaczego powinieneś słuchać C.T.? Dlaczego jest on naszym nowym mistrzem motywacji? Sprawdź te pięć szybkich faktów, naładowanych inspirującymi cytatami i historiami, i dowiedz się.
Jest mistrzem
Fletcher jest jednym z najbardziej utytułowanych powerlifterów wszech czasów i ma sprzęt, aby to poprzeć. Jest trzykrotnym mistrzem świata w wyciskaniu na ławeczce i trzykrotnym mistrzem świata w podciąganiu na drążku. W poniższym filmie, Fletcher zabiera was przez jeden ze swoich oldschoolowych treningów klatki piersiowej, pracując w ten sposób nad osiągnięciem absurdalnego wyniku 495 funtów w wyciskaniu na ławce.
Przeżył obraźliwe dzieciństwo
Ojciec Fletchera, Walter, był obraźliwy w stosunku do niego przez całe to niezwykle trudne dzieciństwo. Jak wspomina C.T., nie ma on ani jednego miłego wspomnienia o ojcu z dzieciństwa.
„Nie miałem żadnych wspomnień związanych z wychodzeniem na podwórko, łapaniem, graniem w łapki”, wspomina. „Nie mogłem sobie przypomnieć niczego, co ja i mój tata robiliśmy razem, co było zabawne. Miałem za to mnóstwo wspomnień o chowaniu się w szafie, kiedy wracał z pracy, starając się być jak najbardziej niezauważalnym. Chciałabym mieć możliwość całkowitego zniknięcia, żeby mnie nie zauważył, bo nigdy nie wiedziałam, w jakim nastroju będzie mój tata, kiedy wróci do domu z pracy. Jeśli miał zły dzień, to my też mieliśmy zły dzień.”
C.T. jest teraz dumnym ojcem siedmiorga dzieci, w tym Samsona, swojego współgospodarza Don’t Break.
Jest weteranem i wykwalifikowanym artystą sztuk walki
W 1977 roku, gdy miał 18 lat, Fletcher zaciągnął się do armii amerykańskiej i stacjonował w Niemczech. Okres ten okazał się znaczący dla C.T. z kilku powodów: Oprócz bezcennego doświadczenia, jakie zdobywa się służąc swojemu krajowi, to właśnie w tym czasie, podczas pobytu w Niemczech, zajął się sztukami walki. Sztuki walki doprowadziły do zainteresowania karate – zdobył czarny pas drugiego stopnia – co doprowadziło do podnoszenia ciężarów, potem kulturystyki, a w końcu trójboju siłowego. Więc tak, może cię złamać na wiele sposobów.
Heart Problems Decimated His Family
Dziedziczne problemy z sercem w rodzinie Fletchera są tak zaskakujące, że prawie niezrozumiałe. Dziadek C.T. zmarł z powodu problemów z sercem, jego mama, Ogie Rea, zmarła na zastoinową niewydolność serca, a dziewięć jego ciotek i wujków – całe rodzeństwo jego mamy – zmarło w wyniku komplikacji sercowych.
Mama Fletchera zmarła w 2004 roku podczas gotowania śniadania dla swojego męża. Chorowała od dzieciństwa C.T. Rozmyślając o swojej mamie, wspomina ją jako najsilniejszą osobę, jaką kiedykolwiek znał.
„Moja mama, ręce w dół, była najsilniejszą osobą, jaką kiedykolwiek znałem – nie ma co do tego wątpliwości”, mówi. „Za każdym razem, gdy ją widziałeś, czy jest na pogotowiu, czy w swoim salonie, i pytałeś ją, jak sobie radzi, miała jedną odpowiedź, cały czas: 'Jestem błogosławiona’. To było po prostu: „Jestem błogosławiona”. U drzwi śmierci, czy u drzwi wejściowych, pani Fletcher zawsze była błogosławiona. Tak więc, przejąłem to od mojej mamy. Jeśli zapytasz mnie – a mogę zebrać wystarczająco dużo oddechu – jak się czuję, 'Jestem błogosławiona. Wciąż żyję, więc jestem błogosławiony.”
He’s Come Back From the Dead – Literally – 5 Times
To cud, że Fletcher wciąż stoi, nie mówiąc już o kontynuowaniu treningu na tak wysokim poziomie.
Jak wspomniano wcześniej, problemy z sercem szaleją w rodzinie Fletchera, więc to była tylko kwestia czasu, zanim musiał zmierzyć się z własną śmiertelnością. Ten czas nadszedł po raz pierwszy w 1993 roku, kiedy jego lekarz poinformował go, że jeśli weźmie udział w kolejnych zawodach w podnoszeniu ciężarów, jego zastawka aortalna może pęknąć. Nie zgodził się z zaleceniem i wziął udział w zawodach.
„Pomyślałem, że nie ma bardziej chwalebnego sposobu na śmierć, gdybym musiał umrzeć”, wspomina.
Po tych zawodach, ostatnich w jego karierze, C.T. zmienił swój trening, aby chronić swoje serce i ocalić własne życie. Zrzucił 60 funtów, z około 300 do 240, i uniknął operacji … aż do 2005 roku. Jego zastawka aortalna była tak zniszczona, że krew wypełniała się zbyt szybko, a on nie mógł oddychać. C.T. poddał się nagłej operacji na otwartym sercu i w jej trakcie trzykrotnie miał migotanie komór. Jego lekarz był oszołomiony, całkowicie zdumiony i zakłopotany tym, jak jego pacjent przeżył zabieg po trzech przerażająco bliskich przypadkach.
„Wierzę, że Bóg wkroczył i dlatego wciąż tu jestem” – mówi C.T. „Również podczas tej operacji – dla wielu z was zabrzmi to jak szaleństwo, ale nie obchodzi mnie, że uważacie mnie za wariata – zobaczyłem moją mamę. Odeszła ona prawie rok wcześniej, w 2004 roku. Widziałem twarz mojej matki, która modliła się, jak to często robiła. Prosiła Boga, aby oszczędził moje życie… Nazwij mnie wariatem, jakkolwiek chcesz. Nie obchodzi mnie to.”
Zastawka aortalna została wymieniona, a Fletcher myślał, że wystarczy mu ona do końca życia.
Nie wystarczyła.
Trzynaście lat później, w 2018 roku, jego serce dało za wygraną, co spowodowało rozległy atak serca. Opisując przejmujący ból, C.T. myślał, że to już koniec. Pożegnał się z rodziną i przygotował na to, co czekało na niego po drugiej stronie. Jednak jego syn, Samson, był przekonany, że C.T. wyjdzie z tego cało. Ponad 11 godzin później, po tym jak C.T. jeszcze dwa razy zasłabł – w sumie pięć razy – Samson miał rację. Operacja przeszczepu serca w maratonie zakończyła się sukcesem, udowadniając, że jest on, bez cienia wątpliwości, w istocie niezłomny.