Nie oglądam zazwyczaj walk MMA. Są one brutalne, pełne przemocy i, przynajmniej dla mnie, trudne do oglądania. A jednak, kiedy mój sąsiad zaprosił mnie, żebym dołączył do jego kumpli i do niego na „wieczór walki”, zdecydowałem, że „wpadnę” na kilka minut. Dwie godziny później, stałem pośrodku zatłoczonego salonu z kawałkiem zimnej, na wpół zjedzonej pizzy w jednej ręce, z kruszącym się ciasteczkiem w drugiej, krzycząc „dorwij go, dorwij go!” unisono z moimi męskimi kohortami na najwyższych obrotach moich płuc w kierunku 70-calowego ekranu telewizora. Moja wewnętrzna konstytucja ustąpiła miejsca męskiej więzi i świętowaniu tej świętej jakości zwanej „wygraną.”
Dla wielu mężczyzn, małżeństwo może czuć się podobnie. Kiedy się pobieramy, mężczyźni wygrywają. Sprawdzamy off główny cel życia na przysłowiowym tally rzeczy do zrobienia, podczas gdy jesteś na ziemi. Wygraliśmy! Jako żonaty mężczyzna, wygraliśmy mecz, przekroczyliśmy linię mety, GOAL!!! Przebrnęliśmy przez tłumy ludzi, aby znaleźć tego kogoś, a w wielu przypadkach, aby się ustatkować i rozmnażać z nim. Ale jeśli i kiedy rozwód podnosi swoją brzydką głowę, dla mężczyzn, to może czuć się jak druzgocąca strata. Dla nas facetów, obracamy się w tym błyszczącym pierścieniu, a prawa do chwalenia się jak zwroty takie jak, „moja żona.”
Jako rozwiedziony mężczyzna i ojciec dwóch chłopców, największym ciosem dla mnie był dzień, w którym moja ex i ja podpisaliśmy na kropkowanej linii naszej umowy separacyjnej, czyniąc ją oficjalną. Czułem się tak, jakbym został pozbawiony ciężko zarobionego tytułu, na który tak ciężko pracowałem. Dziewięć lat bycia niekwestionowanym mistrzem … skończone. Jeśli brzmi to tak, jakbym nadmiernie upraszczał koniec małżeństwa, to tak jest, i to celowo. Faktem pozostaje, że dla wielu mężczyzn rozwód oznacza „koniec gry”, niezależnie od tego, czy to my spowodowaliśmy, czy zainicjowaliśmy jego odwołanie. Ale wierzcie lub nie, rozwód nie oznacza końca życia, tylko koniec życia, jakie znamy.
Oto pięć rzeczy, o których staram się przypominać sobie jako człowiek już nieżonaty:
To koniec i jestem (coraz lepszy w byciu) OK z tym
Jest teoria, którą mam, społeczna umowa, że małżeństwo powinno trwać wiecznie. Być może ty też czułeś to założenie. Najpotężniejszym narzędziem, jakie mam w tych momentach, w których sama siebie osądzam, jest wyrażanie stanowczej szczerości wobec siebie. To wygląda jak bycie prawdziwym wobec siebie, kiedy oświadczam: „Moje małżeństwo jest skończone, ale rodzina, którą stworzyliśmy, pozostanie na zawsze”. Kiedy mam dobry dzień, stawianie czoła tej prawdzie jest dla mnie jasne i niezrażone. W inne, już nie bardzo. W te złe dni mogę zadzwonić do moich kumpli, którzy mi pomogą, nie doradzając, ale po prostu mnie wysłuchując. Trudno w to uwierzyć, wiem, ale mój system wsparcia, dwóch przyjaciół, których nazywam „East Coast Empathy Buddies”, są tam, aby słuchać i zapewniać empatię. To ratunek.
Life Doesn’t End Just Because My Marriage Did
Recently I was listening to a recording of a guided meditation where the facilitator asked everyone to imagine the next five years of their life. „O cholera” – pomyślałam. Nie mogłem tego zrobić. Po prostu ciągle utknęłam w duchach przeszłości, w moim kończącym się małżeństwie. Nie zaczęłam zastanawiać się nad przyszłością. Szczęśliwy, by powiedzieć, po słuchaniu medytacji kilka razy, przełamałem się i zacząłem widzieć możliwości.
My Marriage Ending Doesn’t Make Me a Loser
Kiedy sędzia w życiu liczy cię, AKA doświadczając końca związku jak ja, łatwo jest myśleć, „Jestem skończony.” Poniższe zdanie, którego nie stworzyłem, ale z którym majstrowałem, idzie tak: „Rozwód to nie porażka. To dyplom.” To jest super pomocne i mam nadzieję, że dla ciebie też.
I Can Still Be a Happy Human Being
Dla wielu rozwód może wydawać się niesprawiedliwym wyrokiem więziennym, w którym jest się zmuszonym do przeżywania swoich dni w barach dla singli i kawiarniach, gdzie wszyscy inni wydają się być z kimś, śmiejąc się, żyjąc życiem, gdy ty siedzisz tam w pogardzie. Czy są chwile, w których odnoszę się do powyższego? Absolutnie. I, są dni, kiedy wychodzę, spędzam czas z przyjaciółmi, i czuje się fantastycznie.
I Don’t Have to Make My Ex a Bad/Wrong/Terrible Person Because It Didn’t Work Out
Ten jest naprawdę wyzwalający. Może być łatwo obwiniać drugą osobę za to, że w jakiś sposób sprowadziła na nas tę erę wyzwań i konfliktów. Być może w niektórych przypadkach tak było, ale obwinianie byłego lub zawstydzanie siebie nie doprowadzi do spokoju umysłu. Kiedy moi dwaj chłopcy widzą, że ich mama i ja komunikujemy się, widzą szczere uśmiechy, słyszą śmiech i mają nadzieję, że zauważą, że ich rodzice dogadują się w najlepszy możliwy sposób. A kiedy mój były i ja mamy nieporozumienia, bierzemy je w trybie offline. Tłumaczenie: Kiedy chłopcy są w szkole lub śpią.
Więc, następnym razem, gdy znajdziesz się na przysłowiowym płótnie życia po otrzymaniu ciosu zmieniającego życie, pamiętaj, związek, który się kończy, nie sygnalizuje końca ciebie. Bądź gotów rozważyć, że twój związek przeniósł cię do miejsca, które może niekoniecznie planowałeś, ale które mimo to możesz odzyskać i rozwijać się w nim.
Ta historia została przetłumaczona. Przeczytaj oryginalny post Cory’ego Tylera na Medium.
Fatherly szczyci się publikowaniem prawdziwych historii opowiedzianych przez zróżnicowaną grupę tatusiów (i okazjonalnie mam). Jesteś zainteresowany byciem częścią tej grupy. Prosimy o przesyłanie pomysłów na historie lub rękopisów do naszych redaktorów na adres [email protected]. Aby uzyskać więcej informacji, sprawdź nasze FAQs. Ale nie ma potrzeby się nad tym zastanawiać. Jesteśmy naprawdę podekscytowani tym, co masz do powiedzenia.