Golden State Warriors (2001-2003)Edit

Po owocnej karierze w college’u, Arenas wszedł do draftu NBA w 2001 roku. Pomimo silnych rozważań wielu drużyn w pierwszej rundzie, Arenas spadł do drugiej rundy, będąc wybranym z 31. ogólnym wyborem przez Golden State Warriors. Arenas nosił na koszulce numer 0, który miał oznaczać liczbę minut, jaką eksperci przewidywali, że będzie grał w NBA. Arenas rozpoczął 30 spotkań i zdobywał średnio 10,9 punktu na mecz dla Warriors, którzy w tamtym sezonie zajęli ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej. W sezonie 2002-03, swoim drugim sezonie, Arenas otrzymał nagrodę NBA Most Improved Player Award i został uznany za najbardziej wartościowego gracza meczu Rookie-Sophomore podczas NBA All-Star Weekend.

Washington Wizards (2003-2010)Edit

Po sezonie 2002-2003, Arenas stał się zastrzeżonym wolnym agentem. On podobno rzucił monetą, aby zdecydować między kilkoma zespołami, które chcą go podpisać, w tym Wizards, Warriors i Los Angeles Clippers. Washington Wizards zaoferowali mu sześcioletni kontrakt na 60 milionów dolarów. Warriors nie byli w stanie wyrównać tej oferty, ponieważ przekroczyli salary cap, a Arenas był drugorundowym pickiem. Gdyby Arenas został wybrany w pierwszej rundzie, w salary cap istniały wyjątki, które pozwoliłyby Warriors wyrównać ofertę. Później powstała „Gilbert Arenas Rule”, która pozwalała drużynom na ponowne podpisanie zastrzeżonych wolnych agentów, którzy nie byli pierwszorundowymi pickami. Arenas przez cały sezon walczył z kontuzją mięśnia brzucha. Jednak w sezonie 2004-05 Arenas wraz z Larrym Hughesem (22.0 punktów na mecz) stworzyli z Wizards najlepiej punktujący duet backcourtu w NBA. Arenas został wybrany do swojego pierwszego NBA All-Star Game. Poprowadził drużynę do 45 wygranego sezonu i pierwszego miejsca w playoff od 1997 roku. Arenas prowadził drużynę w punktacji z 25.5 ppg, zajmując siódme miejsce w lidze w tej kategorii. W sezonie 2004-05 zajął również szóste miejsce w lidze w ilości kradzieży na mecz z wynikiem 2.24 (Hughes prowadził w lidze z 2.93 kradzieży na mecz).

Gilbert Arenas podczas swojej kadencji w Washington Wizards

W piątym meczu pierwszej rundy playoffów Konferencji Wschodniej w 2005 roku, Arenas trafił 16-stopowy rzut z dystansu, gdy upłynął czas, aby dać Wizards zwycięstwo 112-110 nad Chicago Bulls. Wizards ostatecznie wygrali serię, pierwsze zwycięstwo w serii playoff od ponad dwóch dekad.

W 2006 roku, Wizards fansite Wizznutzz.com żartobliwie nadał mu przydomek „Agent Zero”, przydomek ten spodobał się Arenasowi tak bardzo, że utknął.

Arenas zdobywał średnio 29.3 punktów, co plasowało go na czwartym miejscu wśród liderów punktacji, dwie kradzieże (również czwarte miejsce) oraz 6.1 asyst na mecz w sezonie 2005-06 NBA. Jednak początkowo nie został wybrany do All-Star Game 2006. Został wybrany jako zmiennik po tym, jak kontuzji doznał center Indiany Pacers, Jermaine O’Neal. Wziął również udział w Three-point Shootout, gdzie zajął drugie miejsce, za Dirkiem Nowitzkim. Washington Wizards zakończył 42-40 i zarobił piąty seed w Eastern Conference.

Podczas off-season, Arenas powiedział, że był gotów wziąć cięcie wynagrodzenia, aby dać Wizards dodatkowe pieniądze, z którymi do podpisania dostępnych wolnych agentów. Wyraził pragnienie zdobycia mistrzostwa z Czarodziejami. Jednym z najbardziej pamiętnych zagrań Arenasa był 40-foot jump shot w rundzie 1 playoffów NBA 2006, w których Wizards zostali wyeliminowani przez Cleveland Cavaliers w sześciu games.

Arenas sam zauważył, że wycofał się z reprezentacji Stanów Zjednoczonych na Mistrzostwa Świata FIBA 2006, ponieważ czuł, że asystenci trenerów Mike D’Antoni i Nate McMillan ustalili spis nawet przed próbami. Po meczu stwierdził, że planuje zdobywać średnio 50 punktów przeciwko ich drużynom (Phoenix Suns i Portland Trail Blazers). Udało mu się to w starciu z Phoenix, gdzie zdobył 54 punkty, w tym 21-of-37 z pola, 6-of-12 z rzutów za trzy punkty (podczas gdy podobno patrzył w kierunku prezesa Suns Jerry’ego Colangelo), w wysoko punktowanym zwycięstwie 144-139 Wizards nad Suns. Jednak 11 lutego przeciwko Blazers, został zatrzymany na słabo dziewięć punktów, w tym wiązanie rekord Wizards 'franchise dla trzech punktów futility, idzie 0-for-8 zza łuku, w 94-73 straty versus Portland.

W dogrywce meczu przeciwko Los Angeles Lakers 17 grudnia 2006, w Staples Center w Los Angeles, Arenas zdobył career-high 60 punktów, dodając 8 zbiórek i 8 asyst w pomagając prowadzić Wizards nad Lakers, 147-141. Arenas jest rekordzistą Wizards w ilości punktów zdobytych w meczu przez jedną osobę, który to rekord dzieli z Bradleyem Bealem. Poprzedni rekord 56 punktów należał do Earla Monroe i został osiągnięty w 1968 roku, w dogrywce przeciwko Lakers. Arenas ’16 punktów w dodatkowym okresie również ustawić rekord NBA dla większości punktów w jednym okresie dogrywki, przewyższając Earl Boykins 'record by one point.

On 3 stycznia 2007, Arenas hit 32-foot buzzer-beater wygrać mecz przeciwko Milwaukee Bucks, 108-105. Dwa tygodnie później w dniu Martin Luther King Jr. uderzył kolejny buzzer-beating trzy-pointer pokonać Utah Jazz, 114-111, w thrillerze w Verizon Center. Ten sam scenariusz został dodany jako scena w grze wideo NBA Live 2008. On również uderzył game-winning layup jak czas upłynął, aby pokonać Seattle SuperSonics 21 marca 2007 roku.

Arenas (po lewej) w 2007 roku

W lutym 2007 roku, podczas ostatnich dni głosowania na All-Star, Arenas został wybrany jako pierwszy starter w 2007 NBA All-Star game dla Konferencji Wschodniej, wyprzedzając Vince’a Cartera niewielką przewagą głosów, z 1,454,166 głosów do 1,451,156 głosów Cartera. W tym czasie był średnio 29,7 punktów na mecz, i prowadził wszystkie Eastern Conference point guards w punktacji i był drugi w lidze.

Pod koniec sezonu, Arenas złamał jego MCL podczas meczu z Charlotte Bobcats, kiedy Gerald Wallace wpadł do jego nogi. Wizards walczyli do końca sezonu z Arenasem i kolegą z drużyny Caronem Butlerem, którzy byli kontuzjowani. Washington zdobył miejsce w playoff, ale został zmieciony w pierwszej rundzie w rewanżowym meczu z Cleveland Cavaliers.

Podczas offseason, Arenas powiedział Washington Post, że „zrezygnuje” ze swojego kontraktu po sezonie 2007-08, co uczyni go wolnym agentem. Stwierdził, że „…jeśli coś się stanie, że nie będą mnie chcieli lub pójdą w innym kierunku, mogę szukać gdzie indziej. Ale moim zamiarem nie jest odejście.”

Arenas rozegrał tylko osiem spotkań w sezonie 2007-08, z powodu kontuzji kolana, zanim zaczął ponownie ćwiczyć w marcu i wrócił do akcji 2 kwietnia 2008 roku przeciwko Milwaukee Bucks, zdobywając 17 punktów w przegranym 110-109 meczu domowym.

Dziesięć dni wcześniej, Arenas szturmem opuścił szatnię przed meczem z Detroit Pistons. Chciał grać, ale jego lekarz nie dał mu pozwolenia. Niespodziewany powrót Arenasa nastąpił 9 kwietnia, kiedy to wyszedł z szatni na 5:30 przed końcem pierwszej kwarty. Skończył mecz zdobywając 13 punktów i rozdając 3 asysty, dzięki czemu Wizards pokonali Boston Celtics 109-95. Przez resztę sezonu regularnego wchodził z ławki, by nie zaburzyć chemii, którą Wizards zbudowali bez niego. Arenas spełnił swoje życzenie, gdy po raz trzeci z rzędu zmierzyli się z Cavaliers, jednak widać było, że nie jest w 100% zdrowy. W meczach 1-3 grał w ograniczonym wymiarze czasowym, powołując się na bóle w operowanym kolanie. Kilka minut przed meczem 4 z ich pierwszej rundy playoff wygląd przeciwko Cavaliers, Arenas ogłosił, że będzie siedzieć z resztą playoffs.

On 9 czerwca 2008, Arenas oficjalnie zrezygnował z ostatniego roku jego umowy, ale powiedział, że będzie ponownie podpisać z Wizards, jeśli zatrzymali kolega Antawn Jamison, również wolny agent. Wizards rzeczywiście podpisali kontrakt z Jamisonem. Arenas został zaoferowany pięcioletni kontrakt wart ponad 100 milionów dolarów przez Golden State Warriors i kolejny max deal przez Wizards, sześcioletni kontrakt wart 124 miliony dolarów.

W dniu 13 lipca 2008 roku, Arenas podpisał sześcioletni kontrakt wart 111 milionów dolarów z Wizards.

Dużo kontuzji z kwietnia 2007, Arenas nie zadebiutowałby w sezonie aż do 28 marca 2009, zdobywając 15 punktów i rozdając 10 asyst w 98-96 przegranej z Detroit Pistons.

On również zagrał drugi i ostatni mecz przeciwko numerowi jeden nasion Cleveland Cavaliers na 2 kwietnia, w którym obie drużyny nosiły swoje odpowiednie koszulki z powrotem. Arenas rozdał 10 asyst i zdobył 11 punktów, w wygranej, a fani byli podekscytowani, aby zobaczyć Arenas, Brendan Haywood, Antawn Jamison, i Caron Butler re-uniting po raz jedyny w sezonie. Jednak Wizards zakończył słabo z rekordem 19-63, drugi najgorszy rekord w NBA, związany z Los Angeles Clippers, kończąc cztery lata z rzędu występów w playoff.

Arenas otworzył sezon 2009-10 na nutę nadziei, zdobywając 29 punktów, jak Wizards pokonać Dallas Mavericks 102-91 w ich otwarcia sezonu. Jednak w kolejnych tygodniach występy Arenasa były niespójne. 11 listopada ustanowił rekord drużyny Wizards pod względem ilości popełnionych błędów w grze – 12. 12 grudnia, w przegranym meczu z Pacers, Arenas zanotował swoje pierwsze od pięciu i pół roku triple-double. Sześć dni później Arenas miał sezon-best 45 punktów w Wizards zwycięstwo nad jego byłej drużyny, Golden State Warriors.

Incydent z bronią palnąEdit

On 24 grudnia 2009, poinformowano, że Arenas przyznał się do przechowywania rozładowanych broni palnej w swojej szafce w Verizon Center i oddał je do zespołu bezpieczeństwa. Czyniąc to, Arenas nie tylko naruszył zasady NBA zabraniające wnoszenia broni palnej na teren hali, ale także naruszył przepisy prawa obowiązujące w stolicy. 1 stycznia 2010 roku poinformowano również, że Arenas i kolega z drużyny Javaris Crittenton rozładowali broń w szatni Wizards podczas wigilijnej kłótni dotyczącej długów hazardowych. Policja miejska w Waszyngtonie oraz biuro prokuratora generalnego rozpoczęły śledztwo i 14 stycznia 2010 roku Arenas został oskarżony o posiadanie pistoletu bez zezwolenia, co stanowiło naruszenie przepisów Waszyngtonu dotyczących kontroli broni. Arenas przyznał się do winy 15 stycznia za przestępstwo noszenia pistoletu bez licencji poza domem lub firmą.

W dniu 6 stycznia 2010 roku, w dniu 28 urodzin Arenasa, NBA zawiesiła go na czas nieokreślony bez wynagrodzenia do czasu zakończenia dochodzenia. Według prawie wszystkich kont, liga czuła się zmuszona do działania, gdy koledzy z drużyny Arenasa otoczyli go podczas przedmeczowych wstępów przed meczem z Philadelphia 76ers, a on udawał, że strzela do nich z broni zrobionej z jego palców. Komisarz NBA David Stern powiedział w oświadczeniu, że zachowanie Arenasa po rozpoczęciu śledztwa „doprowadziło mnie do wniosku, że nie jest on obecnie zdolny do zajęcia miejsca na boisku w meczu NBA.” Powiedział również, że Arenasowi prawdopodobnie grozi długie zawieszenie. Wizards wydali własne oświadczenie potępiające przedmeczowy wyczyn zawodników jako „nie do przyjęcia”. 27 stycznia 2010 roku, Arenas i Crittenton zostali zawieszeni na resztę sezonu, po spotkaniu ze Sternem. 2 lutego 2010 roku, Arenas napisał otwarty artykuł w The Washington Post, w którym przeprosił za swoje czyny, szczególnie za to, że nie był lepszym wzorem do naśladowania dla młodych fanów i za „lekceważenie poważnej sytuacji”. 26 marca 2010 roku, Arenas został skazany za swoje przestępstwa i został skazany na dwa lata w zawieszeniu i 30 dni w domu poprawczym. Arenas rozpoczął odbywanie kary w domu poprawczym 9 kwietnia. Został zwolniony 7 maja. Kara dla Arenasa była znacznie surowsza niż dla Crittentona, który otrzymał rok nadzoru kuratorskiego, czy Delonte Westa, który poruszał się trójkołowym motocyklem w Prince George’s County z kilkoma naładowanymi pistoletami, w tym shotgunem w futerale na skrzypce. Za swoje przestępstwo West otrzymał osiem miesięcy aresztu domowego, dwa miesiące nadzoru kuratorskiego i czterdzieści godzin prac społecznych. W listopadzie 2011 roku Crittenton został oskarżony o morderstwo w związku z postrzeleniem Juliana Jonesa w Atlancie 19 sierpnia 2011 roku.

Upon jego powrót do Wizards na sezon 2010-11, Arenas zdecydował się zmienić swój numer z 0 na 9, twierdząc, że starał się umieścić cały incydent z poprzedniego sezonu za nim. (Arenas nosił #0 przez całą drogę od college’u przez czas spędzony w NBA jako stałe przypomnienie liczby minut, które jego krytycy mówili, że będzie grał w NBA.)

Po pierwszych 24 meczach sezonu, chociaż Arenas prowadził Wizards ze średnią 17.3 punktów na mecz, nieśli oni słaby rekord 6-18.

Orlando Magic (2010-2011)Edit

Arenas z Magic w 2010 roku

18 grudnia 2010 roku, Arenas został przehandlowany do Orlando Magic za Rasharda Lewisa. Arenas zdecydował się nosić #1 na koszulce na cześć swojego ulubionego gracza, Penny’ego Hardaway’a. Był rezerwowym point guardem, z Jameerem Nelsonem w roli startera. Magic zakończyli rozgrywki 52-30 i zajęli czwarte miejsce w Konferencji Wschodniej, dzięki czemu awansowali do playoff. Jednak Orlando przegrał z Atlanta Hawks w sześciu meczach w rundzie wstępnej playoffs.

W dniu 9 grudnia 2011 roku, po zakończeniu lokautu NBA 2011, Arenas został zwolniony przez Orlando Magic w ramach klauzuli amnestii, będąc pierwszym graczem, który został zwolniony w ramach nowo ustanowionej klauzuli w momencie jej włączenia. Arenas został zwolniony i stał się wolnym agentem. Ze względu na lokaut 2011 NBA, sezon 2011-12 NBA został zmniejszony z normalnych 82 gry do 66 games.

W lecie 2011, Arenas działał z byłym kolegą z drużyny Wizards Etan Thomas w dramatycznej produkcji Our Town przez Thornton Wilder.

Memphis Grizzlies (2012)Edit

On 20 marca 2012, Memphis Grizzlies podpisał Arenas. Jego główną rolą było ponownie backup point guard, tym razem do Mike Conley Jr. Grizzlies zakończyli rozgrywki 41-25 i zajęli czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej. Przegrali jednak w pierwszej rundzie z Los Angeles Clippers w pełnej serii siedmiu meczów.

Shanghai Sharks (2012-2013)Edit

19 listopada 2012 roku Arenas podpisał kontrakt z Shanghai Sharks z Chinese Basketball Association. W swoim pierwszym sezonie w CBA, Arenas notował średnio 20,7 punktu na mecz, 7,3 zbiórki na mecz i 3,0 asysty na mecz w 27,3 minuty na mecz. Wystąpił w 14 meczach, a rozpoczął w 8 z nich. Jednak Sharks skończyli na 10-22 i przegapili playoffy.

admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

lg