Half-Life: Alyx kończy się tam, gdzie kończy się Half-Life 2: Episode Two, po zmianie wszystkiego, co myśleliśmy, że wiemy o tym, dokąd zmierza historia lub co wydarzy się dalej.
To zgrabna sztuczka jak na prequel. To, co mogło być grą, która utrzymała historię w zawieszeniu, stało się czymś, co zmienia naturę narracji Half-Life’a, tak jak myśleliśmy, że ją rozumiemy.
Ale oczywiście, aby pójść dalej i zapytać autorów gry o to, co to wszystko znaczy, będziemy musieli zepsuć kilka rzeczy.
Wszystko co stare jest znowu nowe
Jak już wcześniej informowaliśmy, nie wydaje się, by istniało wiele wątpliwości co do tego, czy będzie więcej gier Half-Life w przyszłości. Jednak to, jakie to będą gry, jest przedmiotem pewnej debaty.
„Z pewnością nie ma żadnej Biblii, która określałaby wszystko dla następnych trzech gier, bardzo bym chciał, gdyby Marc miał jakąś tajną księgę”, powiedział Polygonowi pisarz Valve (rodzaj) Erik Wolpaw, śmiejąc się. „To byłoby niesamowite.”
„Zakończenie z pewnością sugeruje pewne kierunki, którymi wszyscy jesteśmy naprawdę podekscytowani, więc to nie tak, że nie ma żadnego pomysłu, ale nie, nie ma konkretnej, 300-stronicowej instrukcji, dokąd gra zmierza po tym”, powiedział w zgodzie pisarz Valve, Jay Pinkerton.
Porozmawiajmy więc o tym zakończeniu, ponieważ jest ono niezłe i z pewnością wiele sugeruje.
Gra rozpoczyna się od przyznania, że misja, w której uczestniczy Alyx – podróż mająca na celu uratowanie jej ojca, Eli Vance’a, przed Kombinatem – jest skazana na niepowodzenie. Eli Vance nie żyje. Widzieliśmy już jego śmierć. Sama gra przypomina nam o tym fakcie już w pierwszych momentach. Stawka wydaje się niska i mamy wrażenie, że po prostu przechodzimy przez ten sam grunt, co w poprzednich grach, narracyjnie rzecz biorąc, tyle że tym razem jesteśmy w VR.
Ale Alyx faktycznie udaje się osiągnąć swój pierwszy cel na długo przed końcem gry, pomimo wszystkiego, w co kazano nam wierzyć. Eli zostaje uwolniona i ma wiadomości o pewnego rodzaju super broni, która jest w posiadaniu Kombinatu. Coś, o czym nie chcą, by ktokolwiek wiedział. Czegoś, czego wydają się bać. I cokolwiek to jest, Ruch Oporu musi dostać ją w swoje ręce, jeśli ma być jakakolwiek nadzieja dla City 17.
Misja Alyx nie dotyczy już ratunku, ale znalezienia i być może użycia tej broni. Ale dowiaduje się, że to może nie być rzecz, ale może być osoba. A tą osobą może być najbardziej wpływowa istota ludzka w mitologii Half-Life: Gordon Freeman. Jeśli Alyx może dostać się do człowieka, który stał się legendą po wydarzeniach z Black Mesa, tylko po to, aby zniknąć bezpośrednio po tym, mogą mieć szansę na odzyskanie planety z rąk Kombinatu.
Więc teraz wracamy do gry jako misji ratunkowej, tylko misji ratunkowej z zupełnie innym celem. Im bardziej zbliża się do tego celu, tym dziwniejsze stają się rzeczy. Bo okazuje się, że to nie Gordon Freeman jest przetrzymywany w niewoli.
To G-Man.
I uwolnienie pozornie wszechmocnej siły z więzienia ma swoje plusy, gdyż oferuje on jej przysługę w zamian za uwolnienie. Nie ma on mocy, by usunąć Kombinat z Ziemi, to byłoby zbyt wiele wtrącania się dla jego „pracodawców”, ale może zrobić coś, co może być równie dobre, w dłuższej perspektywie. On pokazuje Alyx jej przyszłość, z wyjątkiem Alyx przyszłość miała miejsce w naszej przeszłości realnego życia. Widzimy śmierć Eli Vance’a, a Alyx otrzymuje możliwość uratowania go, tak długo, jak będzie pracować dla G-Mana.
Pamiętasz zakończenie Half-Life 2: Episode Two? Jeśli nie, obejrzyjmy je jeszcze raz. Oto, co widzi Alyx, mniej więcej, i co daje jej możliwość zmiany.
Zmiana przeszłości, a może, dokładniej, zmiana okoliczności wokół teraźniejszości gry, pozwoliła zespołowi ponownie zaangażować graczy w historię gry bez powtarzania rzeczy, które fani już znali.
„Problem polegał na tym, jak sprawić, by jakiekolwiek zakończenie sprawiało wrażenie, że ta gra ma znaczenie?” pisarz Valve, Sean Vanaman, wyjaśnił Polygonowi. „Jak rozwiązać problem prequeli, aby nie czuć, że ta gra jest tylko hermetycznie zamkniętą krótką historią w świecie Half-Life?”
Alyx ma teraz możliwość uratowania swojego ojca, ale to zmieni bieg całej historii gry. Ona akceptuje umowę, jej ojciec zostaje uratowany, a ona odchodzi do … gdziekolwiek G-Man trzyma aktywa pomiędzy swoimi misjami. To samo miejsce, do którego zniknął Gordon Freeman w czasie pomiędzy Half-Life i Half-Life 2, przypuszczalnie.
Ale, w jakiś sposób, Eli Vance wie, że G-Man zmienił rzeczy, i ma jego córkę. Nie wiemy dokładnie, skąd Eli to wie, ale wiemy, że chce coś z tym zrobić i zna osobę, do której może się zwrócić, aby uratować swoją córkę, zanim, miejmy nadzieję, uratuje świat: Gordon Freeman.
Ostatnie chwile gry, po napisach końcowych, pokazują powrót Doga, gdy robot zwraca słynny łom Gordona do jego rąk. A raczej, skoro to VR, w twoje ręce. I na tym kończy się cała sprawa.
To zakończenie, ze swoimi zwrotami akcji, rozwiązuje wiele problemów, z którymi zespół narracyjny zmagał się przez cały czas tworzenia gry.
„Mieliśmy problem z prequelem, mieliśmy problem z 'bogiem w pudełku’. To są dwa duże problemy” – powiedział Pinkerton. „Pomysł, że kiedy uwolnisz boga, bóg jest ci winien przysługę. I ta przysługa musi być dość istotna. Czego chce Alyx?”
Gra nie daje Alyx wiele do życzenia poza tym jednym celem. Zawsze próbowała uratować swojego ojca przed Kombinatem, więc użycie tego pragnienia jako linii przewodniej oznaczało, że nie musieli tworzyć McGuffina w połowie gry, nawet jeśli przez pewien czas wydawało się, że to zrobią. Eli zawsze miał zginąć, wiemy jak ta historia się skończy, odkąd zagraliśmy w Epizod Drugi. Ale gdy G-Man sprowadził go z powrotem i zwerbował Alyx jako atut? Nagle historia znów stała się elastyczna i zaskakująca.
„To po prostu posunęło piłkę do przodu w sposób, który każdy w pokoju po prostu uznał za interesujący” – powiedział Pinkerton. „Nie można było przestać o tym myśleć … Nie mogliśmy przestać o tym rozmawiać.”
To piekielnie dobre zakończenie, przywracające nas do ostatnich momentów poprzedniej odsłony serii Half-Life, a jednocześnie zmieniające tak wiele z tego, co myśleliśmy, że wiemy o tym, co wydarzy się dalej.
Zderzyło mnie to, jak szybko Eli Vance był w stanie poskładać do kupy to, co wydarzyło się przed wezwaniem na pomoc Gordona Freemana. Zespół rozważał pozostawienie za sobą jakiejś wskazówki, która wskazywałaby, że G-Man tam był i pociągnął za jakieś kosmiczne sznurki, aby być może zmienić rzeczy, które nie powinny być zmienione, ale ten pomysł został przerwany z wielu powodów. Więc skąd Eli wiedział, co się dzieje? Zapytałem trzech mężczyzn, czy alternatywna linia czasowa została stworzona, a jeśli tak, to co się stało z oryginalnymi wydarzeniami z Epizodu Drugiego.
„Fajnie jest o tym myśleć, prawda?” powiedział Vanaman, odwracając wzrok od kamery i uśmiechając się.
Tutaj zaczynamy trochę grzebać w filozofii opowiadania historii w Half-Life, ponieważ omawianie tych rzeczy i zastanawianie się nad tym, co dokładnie się dzieje, jest częścią gry. Jest to część, którą zespół narracyjny niekoniecznie chce zamknąć tak wcześnie po wydaniu Alyx.
„Mamy linię czasu i pomysł w naszych głowach, który opowiadaliśmy sobie w trakcie, więc pracujemy nad nim,” powiedział Wolpaw. „Ale nie chcemy o tym mówić, bo fajnie jest popatrzeć. Fajnie jest spekulować na ten temat. I czuję, że zamykamy sprawy tak szybko, jak tylko zaczynamy mówić, oto co to jest, wiesz?”
„Mamy odpowiedź, zapewniamy cię,” dodał Pinkerton. „Mamy odpowiedź, ale niekoniecznie chcemy ją wyartykułować.”
Takie napięcie, jednakże, przychodzi z własnymi korzyściami.
„W pewnym stopniu, to co właśnie opisałeś jest tym, co mielibyśmy nadzieję, że się wydarzy,” powiedział Wolpaw. „Ludzie myślą, 'O rany, jestem na pokładzie, jestem podekscytowany tym, co się stanie dalej’, aby jakby odświeżyć to istniejące IP i trochę je ożywić”. Teraz ostatnie miejsce, w którym kończy się historia, nie jest czymś, co wydarzyło się dekady temu, to coś, co jest świeże w umysłach wszystkich, wraz z pytaniami, co to wszystko oznacza dla reszty lore gry.
W centrum tego lore, po raz kolejny, znalazł się sam G-Man.
Kim jest G-Man? Czego on chce?
Half-Life: Alyx był w stanie wykonać cały ten ciężki narracyjny lifting ze swoim pokrętnym, zaskakującym zakończeniem bez zdradzania wielu szczegółów na temat tego, kim, dokładnie, jest G-Man lub czego chce. Jest to coś, co franczyza często sugerowała, ale nigdy nie wyjaśniła. Istnieje wewnętrzna logika tego, co może, a czego nie może zrobić w tym świecie, ale jaka może być ta logika, jest celowo ukrywana przed graczami.
„Ważniejsze jest dla nas, abyśmy byli w stanie zbudować rodzaj zasad wokół niego dla siebie, abyśmy mogli się do nich stosować”, wyjaśnił Pinkerton. „To jest coś, co moim zdaniem jest super ważne. I zawsze jesteśmy bardzo wyczuleni na to, by nie odbierać ludziom rozkoszy nieznanego. Ale jest cienka granica między byciem zdyscyplinowanym w tej kwestii, a byciem zdystansowanym i nie wykonaniem pracy.”
Wolpaw zauważył, że rzucenie światła na G-Mana i praca nad tymi tajemnicami to z pewnością miejsce, w które seria powinna się udać, ale to nie była gra, aby to zrobić. Ale by kontynuować Half-Life’a, będą musieli nieco rozszerzyć obszar zainteresowania, ponieważ Kombinat jest teraz ograniczonym zagrożeniem. Oznacza to, że G-Man i jego tajemniczy szefowie mogą mieć ważniejszą rolę do odegrania w historii raczej wcześniej niż później.
„Jeśli pamiętasz Epizod Drugi, zamknęli te portale,” powiedział Wolpaw. „Więc tak naprawdę to, co zostało na Ziemi z Kombinatu, to wszystko, co zostało z Kombinatu.”
Bez więcej portali, Kombinat utknął tu z nami tak samo, jak my utknęliśmy tu z nimi. Nie mogą uciec, ale żadne posiłki nie nadchodzą. Więc ta historia może skończyć się wcześniej niż fani zakładali.
„Musisz zacząć myśleć o przeniesieniu części uwagi na coś innego”, wyjaśnił Wolpaw.
Kim jest G-Man i dla kogo pracuje, może sprawić, że nadchodzące gry z serii Half-Life skupią się na czymś zupełnie innym. Pytanie jakie mi się nasunęło to czy, przynajmniej wewnętrznie, wiedzieli kim jest G-Man i nad czym pracuje.
„Czuję, że nie chcę odpowiadać na to pytanie. Po prostu twarda przepustka. Po prostu siedźmy i kontemplujmy ciszę, a potem zmieńmy temat”, powiedział Pinkerton.
„Jest kilka konkurujących ze sobą teorii”, dodał Wolpaw.
Nie chcą pisać zamkniętej biblii historii, ponieważ tak wiele z Alyx pochodziło z ewoluującego pomysłu na to, czym chcieli, aby była ta historia i gdzie chcieli ją zakończyć. Jeśli zdecydują się na coś teraz, czy to ogranicza ich zdolność do zmiany tego na coś fajniejszego później, jeśli będą mieli lepszy pomysł?
Poza tym, cechą definiującą G-Mana jako postaci jest to, że nie można go zrozumieć, że jest czymś innym. I nawet zespół pisarski chce, aby tak pozostało przynajmniej przez jakiś czas.
Jak w przypadku Batmana, to kim jest może nie mieć znaczenia, ponieważ jego wpływ na historię jest zawsze odczuwalny poprzez to, co robi. Tajemnica jest częścią doświadczenia, a wyjaśnianie zbyt wiele może usunąć część jego uroku.
„To jest bardziej niż wiele innych postaci, tylko jak niewiadomy jest, i tylko co jego motywacje są, wszystko było tajemnicze,” Pinkerton powiedział. „Wszystko o nim jest obce i inne i tak, myślę, że dla mnie, osobiście, nie mówię jako firma, ponieważ jako osoba, po prostu myślę, że to po prostu okradłoby tę postać z tak wiele, gdybym nagle miał jego bio, i wiedziałem, gdzie mieszkał, lub co nosił, kiedy dostał swoją pocztę. To mnie po prostu nie interesuje.”
Co więc dzieje się dalej?
Historia Half-Life musi ominąć cliffhanger, który został wprowadzony w Epizodzie Drugim, a następnie dramatycznie zmieniony przez wydarzenia w Half-Life: Alyx.
Valve już się cofnęło i ponownie wprowadziło graczy do świata poprzez prequel, a także zmieniło stawkę oryginalnego zakończenia, ale robienie czegoś podobnego ponownie może czuć się jak oszustwo, sposób na stanie w miejscu, podczas gdy wydaje się, że wstrząsa rzeczami. Cokolwiek pojawi się w następnej części historii gry, czuje się, że musi minąć ten moment w czasie, albo zespół ryzykuje frustrację graczy, którzy wciąż czekają na jakieś rozwiązanie.
„Myślę, że też bylibyśmy sfrustrowani”, powiedział szczerze Wolpaw. „Zrobiliśmy to już raz. To było interesujące. Całkowicie czuje się, że to zadziałało. Bardzo mi ulżyło, że udało nam się to zrobić. I tak, następną rzeczą, którą chciałbym zrobić to po prostu iść do przodu. To znaczy, znowu, to jest moja osobista rozmowa, nie instytucji. Ale, wiesz.”
Half-Life: Alyx opowiada historię, która kończy się jedną postacią umieszczoną na figuratywnym lodzie, inną powracającą z martwych i ponownie zaangażowaną w walkę po „stracie” córki, a legendarny Gordon Freeman odzyskuje swój łom, w VR nie mniej. Można odnieść wrażenie, że pałeczka bycia bohaterem trafia z powrotem w ręce zarówno Freemana, jak i gracza. Istnieje wiele miejsc, w które następna gra może się udać, ale nie wiemy dokładnie, którą ścieżkę wybierze zespół, co jest częścią przygody, nawet dla tych, którzy pracują nad grą.
„Czujemy, że jesteśmy w miłym środku pomiędzy nie byciem malowanym w rogu, ale nie mamy też gigantycznego problemu pustej strony,” powiedział Pinkerton. Jedynym pytaniem może być teraz to najważniejsze: Kiedy będziemy mogli zagrać w następny rozdział?
.