Source: Pexels/Public Domain

Kiedy miałem 14 lat, miałem sen, którego nigdy nie zapomnę. Choć nie był on dramatyczny ani godny filmowej adaptacji, utkwił mi w pamięci przez te wszystkie lata.

Znalazłem się wędrując przez niekończące się korytarze starożytnej i upiornej rezydencji. Pajęczyny, które zdobiły jego bogate meble, sprawiały, że było oczywiste, że nikt nie był tam od wielu lat. Jednak nawet w tym opuszczeniu, elektryczność była włączona, a liczne ozdobne kryształowe lampy i żyrandole nadawały ponuremu obliczu mroczny blask. Byłem niespokojny, ale nie przerażony. Jak postać w horrorze, czułem dziwny przymus eksploracji, nawet jeśli bałem się tego, co mogę napotkać. W garażu znalazłem rozpadający się powóz konny. W jadalni przygotowano ucztę, ale nie było tam żadnych gości. A w całym domu znajdowałem coraz więcej kryształowych lamp. Musiały być ich tysiące oświetlając mi drogę.

Wtedy się obudziłem.

Sny fascynowały ludzi od początku zapisanej historii. W starożytnym Egipcie, ludzie z żywymi snami byli uważani za obdarzonych specjalnym wglądem, a wiele z ich snów zostało znalezionych zapisanych na papirusie. W rzeczywistości Egipcjanie wierzyli, że jednym z najlepszych sposobów, aby otrzymać boskie objawienie było przez sen, a niektórzy ludzie nawet spali na uświęconych „łóżkach marzeń”, aby uzyskać mądrość od bogów.

W 19 i 20 wieku, uczeni w dużej mierze porzucił te nadprzyrodzone pomysły. Wybitne postacie takie jak Sigmund Freud i Carl Jung zamiast tego doszli do wniosku, że sny zapewniły wgląd w wewnętrzne funkcjonowanie umysłu. W swojej książce „Interpretacja snów” Freud opisał złożony system analizy snów. W swojej istocie, jego teoria stwierdzała, że podczas gdy nasze świadome umysły śpią, nasze nieświadome umysły produkują obrazy, które mogą dać nam szczególny wgląd w nasze najgłębsze jaźnie.

Niezależnie od tego, czy sny przepowiadają przyszłość, pozwalają nam obcować z boskością, lub po prostu zapewniają lepsze zrozumienie nas samych, proces ich analizy zawsze był wysoce symboliczny. Aby zrozumieć znaczenie snów, musimy interpretować je tak, jakby były zapisane w tajnym kodzie. Szybkie przeszukanie internetowego słownika snów powie Ci, że nawiedzone domy symbolizują „niedokończone sprawy emocjonalne”, słabo świecące lampy oznaczają, że „czujesz się przytłoczony problemami emocjonalnymi”, uczta wskazuje na „brak równowagi w Twoim życiu”, a garaże symbolizują uczucie „braku kierunku lub przewodnictwa w osiąganiu celów”. Więc tak to jest: W 14, czułem się emocjonalnie o braku równowagi i kierunku w moim życiu.

Ale co jeśli nie ma żadnego tajnego kodu, a my spędzaliśmy nasz czas czytając w garść przypadkowych obrazów, dużo jak ludzie znajdują kształty i obiekty ukryte w chmurach? Co jeśli sny tak naprawdę nic nie znaczą?

Taki wniosek wyciągają niektórzy współcześni neuronaukowcy, którzy uważają, że sny są tylko efektem ubocznym bardziej fundamentalnych procesów neurologicznych. Chociaż ludzie często myślą, że mózg wyłącza się podczas snu, naukowcy wiedzą obecnie, że sen jest okresem intensywnej aktywności neurologicznej. Jednym z głównych powodów, dla których śpimy, może być umożliwienie mózgowi konsolidacji i uporządkowania naszych wspomnień. Podobnie jak komputery muszą okresowo optymalizować swoje dyski twarde, nasze mózgi muszą nieustannie konsolidować przechowywane przez nas wspomnienia. Można o tym myśleć jak o swego rodzaju neurologicznym sprzątaniu domu, wymiataniu niepotrzebnych doświadczeń z poprzedniego dnia i bezpieczniejszym przechowywaniu tych ważnych. Badania wykazują na przykład, że przypominanie sobie przez ludzi niedawno poznanych zadań poprawia się po śnie, a pamięć pogarsza się, gdy sen zostaje przerwany. Dlatego rodzice i nauczyciele często namawiają dzieci, aby dobrze się wyspały przed zrobieniem testu.

Although not all researchers agree, many think that dreams may be an unintended consequence of these and other underlying neurological processes. Harvardzcy psychiatrzy J. Allan Hobson i Robert McCarley, na przykład, zaproponowali, że jak różne obwody mózgowe stają się aktywne w nocy, to wyzwala doznania, emocje i wspomnienia, z których wszystkie są zasadniczo przypadkowe. Biorąc jednak pod uwagę, że jesteśmy istotami tworzącymi znaczenia, nasze mózgi składają wszystkie te podstawowe aktywności w pewną historię. Ale ta historia tak naprawdę nic nie znaczy. Jest to po prostu próba nadania sensu aktywności neuronalnej, która miała miejsce. To dlatego sny wydają się tak nielogiczne i dziwne.

Dlaczego więc ludzie tak kurczowo trzymają się swoich słowników snów?

Może to mieć coś wspólnego z tym, co badacze nazywają „Efektem Barnuma”, nazwanym tak na cześć przedsiębiorcy cyrkowego P. T. Barnuma. Profesor psychologii Bertram Forer po raz pierwszy zademonstrował ten efekt w 1948 roku, kiedy to podał fałszywy test osobowości 39 studentom. Nie wiedzieli oni o tym, ale wszyscy otrzymali dokładnie takie same wyniki, w tym stwierdzenia takie jak: „Masz wielką potrzebę, aby inni ludzie cię lubili i podziwiali” i „Masz tendencję do bycia krytycznym wobec siebie”. Następnie studenci zostali poproszeni o ocenienie w pięciopunktowej skali, jak dokładne ich zdaniem były te wyniki. Średnia ocena wyniosła zdumiewające 4,3, wskazując, że nawet jeśli wszyscy otrzymali te same fałszywe informacje zwrotne, czuli, że test wykonał prawie doskonałą pracę podsumowując wewnętrzne funkcjonowanie ich umysłów.

Dziesiątki podobnych badań powtórzyło ustalenia Forera w ciągu ostatnich dziesięcioleci, obejmując horoskopy, analizę pisma ręcznego, a tak, nawet analizę snów.

„Oświadczenia Barnuma” są łatwo akceptowane jako prawdziwe z powodu ich szerokiego zastosowania. Nawet jeśli brzmią specyficznie, mogą odnosić się do prawie każdego, podobnie jak interpretacja mojego snu o nawiedzonym domu. Czy „odczuwanie emocji związanych z brakiem równowagi i kierunku” nie odnosi się do praktycznie każdego, do pewnego stopnia? Możemy zadać to samo pytanie o prawie każdą interpretację podaną przez słownik snów. A jeśli wszystkie interpretacje odnoszą się równie dobrze do prawie każdego, wtedy nie są one naprawdę dokładne dla nikogo.

Ale nie wszyscy naukowcy zgadzają się, że nie ma żadnego nieodłącznego celu lub znaczenia dla snów. Tore Nielsen i Ross Levin zaproponowali teorię w połowie drogi między prawie magicznym, opartym na symbolach systemem analizy snów Freuda a poglądem, że sny są po prostu przypadkowe. Ich perspektywa, Neurokognitywny Model Śnienia, jest skomplikowana i niemożliwa do całkowitego wyjaśnienia w tym miejscu. Chociaż teoria ta nadal stwierdza, że sny są ściśle związane z neurologicznymi procesami konsolidacji pamięci, nie oznacza to, że są one przypadkowe. Zamiast tego, Nielsen i Levin uważają, że historie, które nasz mózg tworzy z pozornie przypadkowych obrazów sennych są kierowane, przynajmniej częściowo, przez nasze stany emocjonalne. Na przykład, gdy wzrasta ilość negatywnych doświadczeń w naszym życiu na jawie, wzrasta również prawdopodobieństwo posiadania złych snów. Być może dlatego osoby, które doświadczyły traumatycznych przeżyć są bardziej podatne na koszmary niż inni. Zgodnie z tą teorią, ważną funkcją snów jest to, co badacze nazywają „wygaszaniem lęku” – to znaczy, że sny pomagają nam przetworzyć stresujące doświadczenia w zdrowy sposób, dając im „odpocząć”, dzięki czemu nie jesteśmy przytłoczeni negatywnymi uczuciami podczas naszego życia na jawie. Kiedy proces ten działa prawidłowo, sny używają stresów i obaw na jawie jako materiału źródłowego, rozbierając je na części i składając ponownie w dziwne, ale ogólnie nieszkodliwe historie, procedurę, która ostatecznie pozwala nam przejść obok nich obojętnie.

Chociaż Neurokognitywna Teoria Śnienia sugerowałaby, że poszczególne symbole w moim śnie o nawiedzonym domu nie mają żadnych obiektywnych lub uniwersalnych znaczeń, które mógłbym znaleźć w słowniku snów, ogólna emocjonalna jakość tego snu prawdopodobnie ma znaczenie. Jak wielu 14-latków, byłem pełen młodzieńczego niepokoju, gdy napotykałem stresy związane z dorastaniem – uczucia, które pojawiły się w moim śnie.

Źródło: Dmytro Zinkevych/

Tak więc, chociaż sny mogą nie przepowiadać przyszłości, pozwalać nam na obcowanie z istotami nadprzyrodzonymi lub dawać nam szczególny wgląd w głębiny naszej nieświadomości, to jednak mówią nam coś o naszych emocjach. Ponieważ większość z nas od czasu do czasu traci kontakt z tym, jak się czujemy, jest to przydatny wgląd.

Innymi słowy, jeśli doświadczasz strumienia złych snów, może warto sprawdzić w sobie, jak się czujesz, i być może rozważyć, czy jest jakieś działanie, które mógłbyś podjąć, aby poprawić swój nastrój.

Proponuję zacząć od odłożenia słownika snów.

.

admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

lg