Mrugnij, a możesz, tak jak my, (prawie) to przegapić. Sześciu z nas, w tym ekipa filmowa, wskoczyło do otwartego pojazdu safari na długo przed świtem pewnego zimowego poranka dwa tygodnie temu. Mieliśmy jedną bardzo konkretną misję: zlokalizować, sfotografować i sfilmować dwa niezwykle rzadkie młode lwy białe żyjące obecnie na &Beyond Ngala Private Game Reserve w RPA.

Historia (w końcu) się powtarza

Przed przejściem do szczegółów naszej przygody, trochę historii Ngala i kilka bardzo ważnych statystyk jest konieczne. Nasi przewodnicy są nieustannie pytani o to, ile białych lwów pozostało na świecie. Chociaż istnieje wiele białych lwów, które niestety są hodowane w niewoli, obecnie istnieją tylko trzy udokumentowane białe lwy na świecie, które żyją swobodnie na wolności. I breaking news jest to, że nie jeden, ale dwa (!) z tych trzech free-roaming dzikich białych lwów można teraz zobaczyć w &Beyond Ngala Private Game Reserve (Ngala, który, raczej trafnie, jest lokalnym Shangaan słowo dla lion).

&Beyond Ngala jest 14 700 hektarów (36 500 akrów) Big Five prywatny rezerwat gry, który dzieli nieogrodzonych granic z Kruger National Park i Timbavati Game Reserve. Być może słyszeliście Państwo o znanych na całym świecie białych lwach z Timbavati. Zostały one po raz pierwszy „oficjalnie” odkryte w 1938 roku (choć lokalni afrykańscy starsi opowiadali historie o ich istnieniu od wieków), a ta biała pula genów jest w rzeczywistości unikalna dla większego obszaru Timbavati i południowego Krugera (gdzie znajduje się &Beyond Ngala). Jest to jedyne miejsce na świecie, gdzie białe lwy występują naturalnie, a ich obecność znacząco przyczyniła się do zdrowej bioróżnorodności regionu. Słynne białe lwy z Timbavati już dawno zniknęły z tego obszaru, pozornie nigdy nie wracając, aż do roku temu.

W marcu ubiegłego roku przewodnik &Beyond Lyle McCabe dokonał niezwykłego odkrycia: Ngala miała nowy dodatek. Z czułości dla delikatnego miotu, czekaliśmy kilka tygodni przed ogłoszeniem przełomowej wiadomości, że piękne białe lwiątko miało swój pierwszy oficjalny debiut na &Beyond Ngala (przeczytaj wszystko o tym tutaj). Rozgrzewające serce zdjęcie tego cennego nowego ładunku, zaledwie kilkudniowego, delikatnie noszonego w potężnych szczękach matki (uchwyconego przez &Beyond prywatnego przewodnika Daryla Della) natychmiast stało się viralem i podbiło serca miłośników dzikiej przyrody na całym świecie.

Ten delikatny nowy dodatek był jednym z czterech młodych urodzonych do samicy Birmingham znanej i dobrze udokumentowanej dumy Birmingham, i choć nie zostało to oficjalnie ogłoszone w tym czasie, inna samica w ramach tej samej dumy również urodziła w tym samym przybliżonym czasie. Co zaskakujące, w jej miocie składającym się z zaledwie trzech młodych, dwa były białe.

Bitwa o dominację

Statystycznie rzecz biorąc, wskaźnik przeżywalności lwich młodych, zwłaszcza białych, jest raczej ponury (tylko 50% lwich młodych, nawet tych płowych, przeżywa pierwszy rok), więc kiedy w zeszłym roku z północy nagle pojawiła się nowa koalicja dwóch zdrowych, silnych i wcześniej niewidzianych samców lwów (samce Rossa), wszyscy obawiali się najgorszego.

Zaciekłe walki o dominację w stadzie toczyły się między (wtedy) dominującymi samcami i nowymi konkurującymi samcami Ross. W końcu, samce Ross zwyciężyły. Byli liderzy wyprowadzili się i jak to zwykle bywa, gdy nowy samiec przejmuje stado, wszystkie młode stada Birmingham, w tym cenne białe trio, zostały niestety zabite przez nowych zwycięzców w celu wyeliminowania konkurencji i wzmocnienia ich własnej puli genów. Jest to kolejne częste pytanie zadawane naszym przewodnikom, a odpowiedź na nie jest bardzo ważna. Biały lew NIE jest lwem albinosem – to częste błędne przekonanie. Białe lwy są leucystyczne, co oznacza, że recesywna mutacja genu sprawia, że ich futro jest białe, podczas gdy ich skóra i oczy zachowują swój naturalny pigment. Nie ma konkretnej nazwy ani klasyfikacji dla białego lwa. Nie są one oddzielnym podgatunkiem lwa; posiadają one dokładnie taką samą klasyfikację (Panthera Leo) jak ich płowe odpowiedniki, a razem, te wielkie koty pozostają wymienione jako zagrożone na Czerwonej Liście Gatunków Zagrożonych IUCN.

Geny projektanta

Powodem, dla którego białe lwy są tak niewiarygodnie rzadkie jest to, że samica i samiec muszą posiadać recesywny gen, aby wyprodukować młode białego lwa. Prawdopodobieństwo, że oba lwy posiadają ten gen jest niezwykle rzadkie, dlatego te bladolice lwy są tak wyjątkowe.

Ale nieoczekiwane narodziny trzech młodych białych lwów w zeszłym roku tymczasowo zakończyły długotrwałe lokalne wymieranie tych rzadkich śnieżnobiałych kotów, kiedy młode zostały zabite w przejęciu dominacji, każdy zakładał, że będzie to kolejne kilkadziesiąt lat, zanim kiedykolwiek zobaczymy tę mutację genetyczną ponownie.

Kiedy wieści o czwartym białym lwie w Beyond Ngala wybuchły w listopadzie zeszłego roku, było to dla nas wszystkich całkowitym zaskoczeniem. Gdy samce Rossa przejęły stado Birmingham, natychmiast zaczęły kopulować z samicami, a samica Birmingham po raz kolejny zaszła w ciążę. Tym razem urodziła cztery młode i ku wielkiemu zdumieniu wszystkich, jedno z nich jest w rzeczywistości białe. Teraz około dziewięciu miesięcy, ten zadziorny mały samiec białego lwa został niedawno dołączony do jeszcze jednego wspaniałego białego lwa, tym razem samicy, urodzonej około trzech miesięcy temu przez jedną z innych lwic w stadzie Birmingham.

Oczywiście będąc firmą zajmującą się ochroną przyrody, która jest zaangażowana w ciągłą ochronę i zachowanie dzikich zwierząt, nasi eksperci-przewodnicy stosują się do najsurowszych i najbardziej wrażliwych i odpowiedzialnych praktyk oglądania, aby dać tym bardzo poszukiwanym młodym kotom najlepszą możliwą szansę na przetrwanie.

Błysk bieli

Teraz, wracając do naszej misji przed świtem. W RPA jest teraz zima, więc chociaż oznacza to kilka (dla mnie siedem) dodatkowych warstw ciepłych ubrań (plus koce i butelki z gorącą wodą), oznacza to również, że słońce wschodzi później, niebo jest zazwyczaj czyste, powietrze jest rześkie, a roślinność jest znacznie bardziej skąpa, co pozwala na oglądanie dzikich zwierząt z nieco większą łatwością niż w gęstych, bujnych miesiącach letnich.

Jak jechaliśmy polną drogą w zupełnych ciemnościach, nasz kamerzysta Thomas van der Spuy (z Safari Film Crew) swobodnie stwierdził, że właśnie przejechaliśmy obok białego lwa. Wahając się, czy mu wierzyć, w końcu zgodziliśmy się zawrócić i udowodnić, czy jego spojrzenie było rzeczywiście świętym białym Graalem, którego szukaliśmy.

No i oto oczy Thomasa z pewnością nie płatały mu figli w tym słabym świetle, a tam na poboczu drogi, gęsto wtulone w sam środek przytulnego uścisku lwic i młodych, było w rzeczywistości dziewięciomiesięczne białe lwiątko. Słońce jeszcze nawet nie wzeszło, więc mieliśmy niezwykłą okazję obserwować stado w zupełnej ciszy, bez żadnych innych pojazdów czy głosów. Nie byłem w stanie być świadkiem zeszłorocznego trio młodych białych lwów, więc było to dla mnie pierwsze safari, którego nigdy nie zapomnę.

Cierpliwość w końcu się opłaca

W rzeczywistości zobaczenie tego rzadkiego nowego młodego i jego młodszego rodzeństwa było pierwszym safari nawet dla najbardziej doświadczonych bywalców safari. Weźmy na przykład Dyke Khosa. Jeśli odwiedziłeś &Beyond Ngala, z pewnością wiesz, że Dyke jest ikoną i wieloletnim członkiem rodziny Ngala. „Ngala to mój dom. Pracuję w tym prywatnym rezerwacie od prawie 28 lat” – mówi, rozpierając się dumą.

Z prawie trzema dekadami wysokiej jakości przewodnictwa pod swoim pasem, Dyke nigdy nie widział białego lwa na wolności, aż do zeszłego roku, kiedy ujawniono pierwsze z pięciu młodych białych lwów Ngala. A teraz, móc być świadkiem dwóch z trzech dzikich białych lwów na świecie, bawiących się razem, jest kolejnym pierwszym safari. „Czekałem 28 lat, aby być świadkiem tego”, wyjaśnia Dyke, „Ale zawsze wiedziałem, że jestem we właściwym miejscu.”

Była namacalna aura smutku, kiedy nowe młode zostały zabite w zeszłym roku. „Kiedy trzy młode białego lwa zostały zabrane przez samce Rossa, nikt z nas nie sądził, że kiedykolwiek jeszcze zobaczymy kolejne młode białego lwa” – wspomina Dyke. „Wszyscy przewodnicy, tropiciele i ludzie w okolicy mają nadzieję, że te dwa nowe białe lwy dożyją dorosłości i pewnego dnia będą miały własne młode.

admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

lg