Kiedy John Hopstad po raz pierwszy zszedł do wirtualnego świata Dark Souls w 2013 roku, jego misją było uratowanie rozpadającego się świata. Słynące z brutalnej i wymagającej rozgrywki Dark Souls jest popularną grą do transmitowania na żywo: jeśli masz zamiar zginąć setki razy, równie dobrze możesz zginąć z jakimś cyfrowym towarzystwem, aby poprawić sobie nastrój. Hopstad nie wiedział wtedy, że będzie to początek jeszcze trudniejszej drogi do nawiązania kontaktu z innymi ludźmi. Przez ostatnie pięć lat Hopstad nadawał strumieniowo do nikogo i nie jest w tym osamotniony.

Twitch, wiodąca platforma streamingowa, na której ludzie grają w gry, wykonują rękodzieła i pokazują swoje codzienne życie, przyciąga ponad dwa miliony nadawców każdego miesiąca. Liczba ta rośnie każdego roku, po części dzięki temu, jak łatwe stało się strumieniowanie na żywo, a platformy takie jak Facebook, Instagram i YouTube również coraz bardziej zachęcają ludzi do dzielenia się i oglądania historii na żywo. Wystarczy nacisnąć przycisk na konsoli do gier lub telefonie, aby podzielić się z przyjaciółmi i nieznajomymi tym, co akurat robisz w danym momencie. Wzrost popularności (i dochodowości) influencerów na platformach takich jak YouTube czy Twitch sprawił, że idea bycia influencerem online stała się aspiracyjna. Niektórzy rodzice zauważają, że ich dzieci udają, że rozpakowują zabawki przed nieistniejącą publicznością, a nauczyciele donoszą, że ich uczniowie często mówią, że chcą robić karierę jako YouTuberzy. Ale kiedy pozornie każdy chce nagrywać materiał lub nadawać na żywo, kto w końcu ogląda te treści?

Rozpoczęcie kariery na platformach takich jak Twitch często oznacza spędzenie czasu na nadawaniu do absolutnie nikogo. Odkrywalność jest problemem: kiedy logujesz się na Twitchu, najbardziej widocznymi osobami są te, które mają już dużą liczbę obserwujących. Chociaż istnieją narzędzia do wyszukiwania mniej znanych streamerów, większość ludzi zaczynających bez wbudowanych publiczności z innych platform lub wspierających przyjaciół i rodziny kończy się wpatrując się w duże, grube zero na ich liczniku oglądalności. Ten samotny czyściec strumienia na żywo może trwać od kilku dni, tygodni, miesięcy, a czasem nawet lat, w zależności od szczęścia. Według ludzi, którzy przez to przeszli, brak widowni jest jedną z najbardziej demoralizujących rzeczy, jakich można doświadczyć w sieci.

Obraz promocyjny dla postu Twitcha o tym, co sprawia, że ludzie wracają na stronę.
Twitch

„To trochę wyczerpujące grać do pustego pokoju dzień w dzień bez żadnych rezultatów”, napisał jeden z Redditorów w usuniętym wątku na r/Twitch.

„Jest cholernie ciężko pozostać pozytywnym, kiedy robi się to 5 dni w tygodniu, kiedy czuje się, że nikt nie wpada”, napisał inny Redditor w innym wątku, po spędzeniu miesięcy streamując do nikogo. „Doszedłem do wniosku, że streaming po prostu nie działa dla mnie.”

„Been streaming on and off for 4+ years and everytime I come back I go weeks where the majority of time I’m streaming to no one”, napisał inny Redditor. „To jest trudne.”

Sean Burke, streamer, który spędził około miesiąca nadając popularne gry, takie jak Overwatch, bez publiczności, mówi, że łatwo jest wziąć rzeczy osobiście, gdy nikt nie pojawia się na twojej transmisji. „To było czasami przygnębiające” – mówi Burke, który mimo wszystko nadal transmitował na żywo.

Jeśli streaming na żywo jest praktyką, osoba stojąca za kamerą jest produktem. Chociaż są rzeczy, które możesz ćwiczyć i poprawiać, twoja popularność jako streamera sprowadza się do tego, czy ludzie cię lubią lub uważają za interesującego. „Wciąż internalizowałem liczby oglądalności, aby oznaczać, że to ja byłem problemem, że nie byłem wystarczająco zabawny, że nie byłem wystarczająco dobry w grach”. Po roku ciężkiej pracy szacuje, że teraz dostaje około 10 równoczesnych widzów na strumień.

Streamerzy-weterani często mają listę punktów do rozmowy, aby pomóc nowicjuszom, jedną z nich widziałem wielokrotnie powtarzaną na platformach mediów społecznościowych. Brzmi ona następująco: bądź sobą. Mieć trochę zabawy z nim. Ustal harmonogram i trzymaj się go. Upewnij się, że masz dobrą konfigurację techniczną. Przećwicz swój komentarz i wyrażaj swoje myśli. Graj w gry, które nie są przesycone innymi streamerami. Oszukuj swój przekaz na żywo za pomocą nakładek i wtyczek, które sprawiają, że doświadczenie jest bardziej zabawne dla widzów, takich jak mini-gry, w których fani muszą utrzymać wirtualne zwierzę przy życiu. Wejdź na media społecznościowe i powiedz ludziom o swoim streamie. Nawiąż kontakty, dołączając do strumieni innych ludzi i stając się ich przyjaciółmi. Jednak najtrudniejszą radą do naśladowania jest pomysł, że aspirujący streamer musi występować przez cały czas, nawet jeśli nikt nie ogląda, na wszelki wypadek, gdyby ktoś się pojawił.

„Pomyśl o tym, jakbyś nagrywał talk show, a ty jesteś gospodarzem”, napisał Redditor Neon_Nazgul w wątku oferującym porady dla sfrustrowanych streamerów. „Czasami jest publiczność w studio, a czasami kręcisz coś, co publiczność obejrzy później”. Chociaż jest to absolutnie prawdziwe, jest to również część tego, co sprawia, że streaming bez znaczącej publiczności jest tak trudny w pierwszej kolejności. Jest to samotna praktyka, w której musisz udawać, że ktoś słucha, nie mając pojęcia, jak długo może potrwać, zanim ktoś się pojawi, lub czy w ogóle się pojawi.

Promocyjna grafika dla sekcji „IRL” Twitcha.
Twitch

Broadcasterzy mogą podążać za wszystkimi konwencjonalnymi poradami i nadal nie zyskać zbyt wiele bazy fanów, zagubionych w morzu innych, pełnych nadziei streamerów. Niektórzy kończą się zwracając się do systemów, które dają pozory sukcesu: możesz zapłacić za boty do zaludnienia swojego strumienia, tym samym popychając cię wyżej w katalogu Twitch, lub połączyć siły z innymi marginalnymi streamerami, aby zwiększyć wzajemnie swoje liczby abonentów w grupach „follow4follow”. Streamerzy nawet tworzyć transmisje, gdzie jedynym celem jest niech setki innych ludzi błagać siebie nawzajem o follow na czacie. Częściej niż nie, ta metoda nie działa dla nikogo zaangażowanego, ponieważ nikt nie zyskuje prawdziwego widza, nawet jeśli liczby mówią inaczej.

„Próbowałem techniki „follow4follow”… ale nikt nigdy nie zrobił następnego kroku i nie oglądał mojego kanału”, mówi użytkownik Twitcha Flummoxkid. „Nic poza garścią pustych follow. Nawet streamerzy, którzy kultywowali kanały F4F, które oglądałem, pociągnęli za sobą 180 i próbowali iść legalnie, gdy tylko zdobyli partnera, a oni ledwo dostają żadnych widzów. Byłem na tyle naiwny, aby wierzyć, że ludzie będą rzeczywiście zwrócić przysługę.”

Dzięki czasami psychologicznie opodatkowania charakter próbuje się zauważyć na Twitch, niektóre nadal wytrwać pomimo zimnej oskarżenia zera. Ich powody są różne: niektórzy ludzie, z którymi rozmawiałem, czują, że dzielenie się rozgrywką jest tak proste, że równie dobrze mogą to zrobić, jeśli już grają w grę. „To lepsze niż siedzenie w ciemnym pokoju samemu w ciszy” – napisał użytkownik Twitcha jostlingjoe w dyskusji na Reddicie o tym, jak radzić sobie z brakiem widzów.

Many, choć, szukają czegoś więcej. Jeden streamer, z którym rozmawiałem, MaverickRPDM, który spędził trzy miesiące bez publiczności, mówi, że nadal streamował na żywo gry przy zerowej liczbie widzów, ponieważ postrzegał to jako formę samodoskonalenia. „Streamowanie sprawiło, że stałem się bardziej interesujący, bardziej błyskotliwy, bardziej otwarty i ekstrawertyczny” – mówi MaverickRPDM. „Pomogło mi to poczuć się bardziej komfortowo będąc sobą, a przez to sprawiło, że jestem bardziej sobą, częściej, nawet poza streamem.”

Prawdopodobnie największym motywatorem dla ludzi, którzy streamują przez dłuższy czas bez widza, jest możliwość spotkania podobnie myślących ludzi. „Powodem, dla którego zacząłem streamować, było to, że szukałem kontaktów międzyludzkich”, powiedział Richárd Szélesy, streamer, który spędził ostatnie kilka lat głównie nadając hardcorowe gry do zerowej liczby widzów. Szélesy mówi, że dorastał czując się odizolowany, w dużej mierze spędzając czas przed blaskiem komputera. „ucieczka przed samotnością i depresją”, powiedział. Podczas gdy w większości przypadków streamuje bez publiczności, od czasu do czasu ktoś przypadkowy wpadnie i zostanie w pobliżu. Nawet jeśli ta osoba nigdy nie wróci – a często nie wracają – ta mała iskra wystarcza, aby utrzymać Szélesy’ego przy życiu.

„Dziwnie jako dorosły mam łatwiejszy czas na nawiązywanie romantycznych znajomości niż na poznawanie nowych przyjaciół,” mówi Szélesy. „Nie wiedziałabym nawet, od czego zacząć! Czy podchodzę do przypadkowej osoby i mówię 'Yo, lubisz Dark Souls?'”. Twitch daje również sposób na wyrzucenie się z niezgadzających się ludzi. „O wiele łatwiej po prostu wywołać lub usunąć rodzaj ludzi, którzy wydają się fajni, ale mówią rasistowskie/seksistowskie/homofobiczne/transphobiczne/etc gówno.”

Hopstad, który spędził lata streamując głównie do nikogo, mówi, że jest socjalistą, który troszczy się o płacę minimalną, a Twitch daje mu ujście, aby mówić o swoich przekonaniach, których nie ma w prawdziwym życiu. „Nie jestem osobą towarzyską, więc nie szukam okazji, by rozmawiać o różnych rzeczach, na przykład na forach dyskusyjnych, zwłaszcza o takich sprawach jak polityka, czuję się komfortowo, przechodząc przez dzień bez rozmowy lub interakcji z kimkolwiek” – powiedział Hopstad. „Twitch z pewnością pomógł mi spróbować przełamać moją pustelniczą naturę, ale myślę, że staję się bardziej komfortowo z byciem samemu do końca życia.”

Choć wędrowanie przez pustkowia bez widzów na Twitchu może być zniechęcające, niektórzy, którzy trzymają się tego są szczęśliwi, że to zrobili. Wielu streamerów faktycznie pamiętać dokładny moment ich licznik widok poszedł od zera do jednego.

„Pierwszy widz czuł się prawie surrealistyczne,” Szélesy powiedział. „Twitch jest ustawiony tak, aby wzmocnić tych, którzy są już ustalone, więc jeśli ktoś znajdzie cię, oni szukali i pomyślał, że może być rodzajem osoby, którą chcą oglądać. Nawet jeśli te widoki lub interakcje nie zawsze prowadzą do nawet następujące, nie mówiąc już głębsze połączenia, to zawsze rodzaj fajny, bo hej znaleźli mnie w moim ukrytym małym miejscu tutaj i postanowił spędzić czas.”

Obraz promocyjny dla Twitch obchodów miesiąca dumy.
Twitch

Po miesiącach bez publiczności, w końcu dostając kogoś do oglądania cię może być nerwowy, jak również ekscytujące. Przygotowujesz się do tego, czasami przez dziesiątki godzin, a teraz nadszedł czas pokazu. Ktoś jest na drugim końcu. Są tu dla ciebie. Co robisz?

„Pamiętam mojego pierwszego widza i kiedy to się stało”, powiedział użytkownik Reddit TheWhiteLatino69, streamer, który początkowo rozpoczął streaming na Twitchu, aby przejść przez trudny czas. Na początku TheWhiteLatino nadawał bez publiczności, aby pomóc stworzyć iluzję, że spędza czas z ludźmi. „Streamowałem Subnautica dla 0 widzów oczywiście i rzuciłem okiem na czat, aby zobaczyć 'hej’. Kiedy to zobaczyłem, nagle mnie uderzyło, nie byłem już sam, miałem jakieś oczy, które mnie obserwowały. Stałem się coraz bardziej nerwowy jak strumień poszedł dalej i nerwowo czatowałem z nimi. Jedną rzeczą jest udawanie, że rozmawiasz z kimś, a inną rzeczywista rozmowa z istotą ludzką… zrobiło to na mnie niezły numer.”

Based on conversations I’ve had with tens of streamers, taking that initial plunge when you’re not sure anyone is going to watch can feel like throwing a message in a bottle into the sea. Może ktoś ją znajdzie. Może butelka kończy się zagubiona w otchłani. Wszyscy ryzykujemy na swój sposób, kiedy sięgamy do sieci, czy to machając w prawo na Tinderze, czy używając hashtaga do szukania ludzi o podobnych zainteresowaniach. Może skończymy czując się bardziej wyobcowani niż kiedykolwiek wcześniej, a może znajdziemy ludzi, którzy sprawią, że wszystko będzie tego warte.

Lolimdivine, Redditor, który szacuje, że spędzili około ośmiu miesięcy streamując do nikogo, mówi, że kochają społeczność, którą zbudowali po przebrnięciu przez ten początkowy garb.

Scena z Twitcha 2016 „rok w przeglądzie”.
Twitch

„Moi stali bywalcy i ja zawsze rozmawiamy o naszym życiu i wszyscy wiemy o sobie nawzajem różne rzeczy” – powiedział lolimdivine. „To tak jakbyśmy mieli swoją własną małą internetową rodzinę, szczerze mówiąc. Postrzegam tych ludzi jako moich przyjaciół, a nie widzów. Witamy ludzi z otwartymi ramionami z całego świata i pamiętamy o ludziach, którzy mogą wpaść tylko raz w miesiącu. To naprawdę niesamowita rzecz, którą Twitch może zrobić dla ludzkiej samotności lub grup przyjaciół.” Wielu streamerów, z którymi rozmawiałem, powiedziało, że początkowo zainteresowali się Twitchem po znalezieniu osobowości, która bawiła ich przez trudny czas, taki jak utrata bliskiej osoby.

Khryn_Tzu, streamer Twitch, który spędził tygodnie bez widzów, zbliża się do swojej rocznej rocznicy na Twitchu. To ważna data, ponieważ bez Twitcha, Khryn_Tzu nie spotkałby konkretnego widza.

„Lots of days with 0 viewers, just did my thing, learned what works, still am” Khryn_Tzu said. „Potem to się stało. Był jeden widz. I oni zostali. Nie mówili nic przez kilka streamów, ale wciąż wracali. Pewnej nocy musiałem iść AFK, więc włączyłem Metallicę. Wyskakuje „Dobry wybór muzyki. Lubię Metallicę. To było takie ekscytujące uczucie, gdy ktoś zupełnie mi nieznany trzymał się mojej zawartości. To była ciężka przepychanka.”

Choć wielu marzy o posiadaniu publiczności liczonej w tysiącach, ta jedna osoba zakończyła się zrobieniem całej różnicy w życiu Khryn_Tzu. „Zaczęliśmy rozmawiać, zaczęliśmy gawędzić, a ona upewniła się, że zacznie witać ludzi i rozmawiać z nimi również, kiedy ludzie się pojawią”, mówi Khryn_Tzu. „Wkrótce ludzie zaczęli zostawać… I stało się to też czymś więcej. Ci widzowie, którzy przychodzą? Stają się twoimi przyjaciółmi. Czasami nawet bardziej. Ten pierwszy widz? Spotykamy się teraz i nie mógłbym być szczęśliwszy.”

Większość ludzi nie kończy na znalezieniu miłosnego zainteresowania na Twitchu, ale dla wielu innych, nie o to chodzi.

„Gry mogą być piękne, mądre, głupie i zabawne, a ja lubię być głośny z moim uznaniem dla nich”, powiedział Szélesy. „Nawet jeśli nikt nie słucha”.

admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

lg