Ujawniona 17 stycznia na Autoramie w Nowym Jorku, 67 lat temu, Corvette wyrosła z niezbyt mocnej odpowiedzi na europejskie potęgi w produkcji samochodów sportowych i stała się jednym z najbardziej znanych samochodów wyprodukowanych w Stanach Zjednoczonych. Często nazywana „sportowym samochodem Ameryki”, wraz z premierą ósmej generacji wkroczyła na arenę supersamochodów. Jest to zatem dobry moment, aby przyjrzeć się najlepszym Corvette, jakie kiedykolwiek powstały, w tym najlepszemu momentowi Callaway’a.
Corvette jest tak dobrze znaną marką w przemyśle motoryzacyjnym, że niewiele osób, wypowiadając słowo „Corvette”, wyobraża sobie statek, który użyczył swojej nazwy pierwszemu wejściu Chevroleta w świat samochodów sportowych. Corvette, będąca jedynie submarką, zbudowała swoją reputację zarówno na drodze, jako przyjazny grand tourer zaprojektowany do radzenia sobie z trudami codziennej jazdy, jak i na torze, gdzie ścigała się i pokonywała Europejczyków i wszystkich innych. Oczywiście, po drodze było kilka niewypałów, w tym, powiedzmy, oryginalna Corvette C1 z niezbyt inspirującym silnikiem rzędowym sześciocylindrowym, ale było też wiele genialnych modeli, a oto nasze 10 najlepszych w kolejności
1955 Corvette V8
Corvette narodziła się z pragnienia GM, aby iść łeb w łeb z takimi firmami jak Jaguar, MG czy Porsche w czasach, gdy amerykańscy producenci samochodów skupiali się na budowaniu coraz większych sedanów. Nash był pierwszym, który zbudował coś zbliżonego do samochodu sportowego w 1951 roku dzięki modelowi Nash-Healey, zaprojektowanemu przez Donalda Healey’a, który później odniósł sukces w Austin.
Corvette z 1953 roku wyglądała z zewnątrz bardziej jak prawdziwy samochód sportowy, a zastosowanie włókna szklanego do budowy nadwozia dodało jej fałszywości, ponieważ oryginalnemu C1 brakowało rodowodu prawdziwego samochodu sportowego. Corvette była napędzana 3,9-litrową rzędową szóstką „Blue Flame” połączoną z dwubiegowym automatem Powerglide (ponieważ żaden manual w arsenale GM nie był w stanie poradzić sobie z mocą ponad 150 koni mechanicznych). Aby dodać obelgę do obrażeń, również przeciekał i czasami, bezokienne drzwi nie chciały się zamknąć.
Tylko w 1955 roku ugasił potrzebę szybkości swoich klientów wprowadzając 4,3-litrowy V-8, który został natychmiast umieszczony w Corvette. Na dodatek, ’55 Corvette można było również mieć po raz pierwszy z ręczną skrzynią biegów. Połączenie V-8 i trzybiegowej skrzyni manualnej pozwalało na znacznie bardziej dynamiczne przejazdy – czas 0-60 mph spadał z 11,5 sekundy do zaledwie 8,5 sekundy. Do 1957 roku model Dual Quad 'Vette przyspieszał od zera do 60 mph o prawie dwie sekundy.
1963 Corvette Grand Sport
Belgijsko-amerykański Zora-Arkus Duntov, zwany pieszczotliwie „Ojcem Corvette”, miał smykałkę do wyścigów i prawdopodobnie gdyby nie jego zauroczenie sportami motorowymi, Corvette byłaby zupełnie inną bestią. W rzeczywistości tak bardzo chciał zabrać Corvette na tor, że zbudował wiele gotowych do wyścigów Corvette pod nosem specjalistów GM, skutecznie ignorując zakaz korporacji dotyczący wszelkich sportów motorowych wydany w 1963 roku.
Pięć lat wcześniej szefostwo w Michigan było jednak w lepszym nastroju i Harley Earl zlecił Studiu Badawczemu zbudowanie bijącego na głowę Jaguara D-Type samochodu sportowego przypominającego produkcyjny C1. Efektem końcowym był „Super Sport”, jedyna w swoim rodzaju maszyna, która wystartowała tylko w jednym oficjalnie usankcjonowanym wydarzeniu – 12-godzinnym wyścigu Sebring w 1957 roku. Po SS przyszedł czas na Stingray Racer Billa Mitchella, maszynę, za której wyścigi płacił sam Mitchell i która wywarła decydujący wpływ na model C2.
Do roku ’62 większość najlepszych amerykańskich zawodników wyścigów drogowych należała do obozu Corvette. Wszyscy byli zszokowani pojawieniem się niewielkiego samochodu sportowego o nazwie AC Cobra Roadster, który był lepszy od Corvette w niemal każdej dziedzinie. Studio badawcze, oszołomione zmianą sytuacji, zaczęło szukać odpowiedzi na to pytanie.
Nazwany „Grand Sport”, był mniejszy od drogowej C2, znacznie lżejszy, a z 6,2-litrowym V-8 pod maską miał ogromną moc ponad 500 koni mechanicznych. GM zakończyło projekt w 1963 roku, ale do tego czasu zbudowano już pięć podwozi, a wiadomość o tym została usłyszana przez samego Shelby’ego, który z kolei pospieszył się z opracowaniem Cobry 427.
1963 Sting Ray „Split-Window”
Choć Grand Sport na bazie C2 nie był w stanie powstrzymać finansowanego przez Forda juggernauta Cobry, to bez wątpienia dwa momenty można uznać za przełomowe w historii Corvette. Drugi z nich wiąże się z opłakanym przejściem na układ tylno-środkowy w nowym C8, ale pierwszy jest równie ważny. Chodzi o przejście od pierwszej do drugiej generacji Corvette, wspaniałego Sting Raya Billa Mitchella z równie kultową konstrukcją dzielonych okien, która zniknęła już w drugim roku modelowym.
Mówimy, że wprowadzenie modelu C2 było przełomowym momentem, ponieważ C2 był całkowicie nowym samochodem, od góry do dołu: miał nowe podwozie z całkowicie niezależnym zawieszeniem z poprzecznymi resorami piórowymi i mógł być wyposażony w wiele szybkich elementów, takich jak czterobiegowa manualna skrzynia biegów Muncie, sztywniejsze sprężyny i większe hamulce – wszystko to stanowiło część pakietu Z06.
5,35-litrowy silnik L84 V-8 dostępny w Corvette ’63 był dobry na 360 koni mechanicznych i to przy użyciu gaźników, a opcjonalny wtrysk paliwa, który był dostępny w Corvette od 1957 roku, dodawał jeszcze więcej mocy. Ponieważ w ’63 roku sprzedano niewiele ponad 21 000 Corvette, te rzeczy będą tylko coraz droższe w miarę upływu lat.
1967-1969 Corvette L88
Okres ’67-’69 przez wielu uważany jest za jeden z najlepszych w historii Corvette. To właśnie w tym czasie Corvette zgromadziła imponującą liczbę krajowych zwycięstw i tytułów, a także wiele zwycięstw międzynarodowych. Kiedy sportowy samochód Chevy powrócił do Le Mans po pięcioletniej przerwie, model C2 Coupe zgłoszony przez Dana Chevroleta był napędzany silnikiem L88 i pomimo tego, że był prawie całkowicie zmontowany (nawet chromowane zderzaki musiały zostać ponownie zamontowane przed wyścigiem), Corvette była zdecydowanie najszybszym samochodem GT w stawce, a jest ku temu dobry powód.
Chevrolet wskoczył do wagonu big block dwa lata po Fordzie, wprowadzając L36 V-8 w roku modelowym 1966. Jego moc 390 KM została następnie polepszona przez L68 i L72, które wykręciły godne szacunku 425 KM. Następnie pojawiły się 7,0-litrowe młyny L71 i L89 o mocy 435 koni mechanicznych, ale był też trzeci 7,0-litrowy silnik o mocy 435 koni mechanicznych oferowany do 1969 roku, choć kupiło go tylko 216 osób.
To dlatego, że niewiele osób wiedziało, że otrzymanie L88 'Vette było równoznaczne z otrzymaniem fabrycznie przygotowanego samochodu wyścigowego, który był po prostu legalny na drogach. Duntov, w kolejnej ze swoich przebiegłych prób ominięcia zakazu uprawiania sportów motorowych, rażąco zaniżył wartość L88, aby wydawała się mniej groźna niż była. Ci, którzy wiedzą, twierdzą, że prawdziwa moc była bliższa 550 koni mechanicznych. Łatwo więc zrozumieć, jak Dick Guldstrand zdołał osiągnąć 171,5 mph na pięciomilowej prostej Mulsanne.
Zapoznaj się z naszą pełną recenzją Corvette L88 z lat 1967-1969
1969 Corvette ZL1
W połowie drugiego roku życia Corvette C3 firma Chevy postanowiła umożliwić klientom zamówienie silnika ZL1 V-8, który przewyższał nawet potężne L88. ZL1 był, w skrócie, silnikiem L88 z aluminiowym blokiem, mocniejszymi korbowodami i głowicami z otwartą komorą spalania. ZL1, który pod względem wagi dorównywał L46 small-blck, miał podobno osiągać moc 435 koni mechanicznych. Ale tak się nie stało. Och, nie, zdecydowanie nie. Chociaż nie jest jasne, ile mocy produkował, był mocniejszy niż L88, a niektórzy podają 585 koni mechanicznych jako dokładną wartość.
Z tak dużą mocą, naturalnie można pomyśleć, że taki samochód nie powinien jeździć po drogach i rzeczywiście, tylko dwie Corvette ZL1 zostały sprzedane przez sieć dealerów GM. W 1969 roku kosztował ponad 10 000 dolarów (dziś ponad 72 000 dolarów) i był ponad dwa razy droższy od standardowej Corvette Coupe, co sprawiało, że nie był to najlepszy model Corvette za te pieniądze, nawet biorąc pod uwagę jego obłędne osiągi. Bogaci zawodnicy mogli zapłacić 5 267,15 dolarów za pakiet ZL1 i w związku z tym wyprodukowano 94 silniki ZL1, ale nie wiadomo, ile z nich przetrwało próby i trudy życia na torach.
1988 Corvette Callaway Sledgehammer
Czy wiedzieliście, że przez ponad dwie dekady Corvette posiadała tytuł najszybszego legalnego samochodu na świecie? Nie była to standardowa Corvette, ale tak jak wszystkie inne zmodyfikowane 'Vette zbudowane przez firmę Reevesa Callawaya, można ją było kupić u dealera Chevy i w nim też serwisować. Samochód, odpowiednio nazwany 'Sledgehammer’, zgniótł nowego Ferrari F40, poprzedniego króla prędkości.
Oficjalnie, F40 ze swoim 473 konnym podwójnie turbodoładowanym V-8 był w stanie bez wysiłku osiągnąć 201 mph, co czyniło go pierwszym samochodem produkcyjnym, który złamał barierę 200 mph. W tym samym roku tuner Porsche, Alois Ruf, zaprezentował model CTR, zmodyfikowane Porsche 911, które podobno rozpędzało się od zera do 60 mph w zaledwie 3,65 sekundy, czyli znacznie szybciej niż F40. Z pustym odcinkiem niemieckiej Autobahn przed sobą, CTR był rzekomo w stanie osiągnąć 213 mph lub 2 mph więcej niż Porsche 918 Spyder.
Ruf był legalny na drogach, przynajmniej w rodzimych Niemczech, gdzie Ruf był i jest zarejestrowany jako niezależny producent, a test grupowy Road & Track z 1987 roku udowodnił, że może przekroczyć 210 mph. Ale Sledgehammer mógł również zgnieść Rufa. W październiku 1988 roku model Callaway Corvette Sledgehammer osiągnął prędkość 254,7 mph.
Po zastosowaniu specjalnego pakietu Callaway Aerobody, który zwiększył siłę docisku, poprawił zawieszenie, powiększył obręcze kół i założył bardzo przyczepne gumy Goodyeara, Sledgehammer był w stanie utrzymać się w jednym kawałku, gdy 898 koni mechanicznych i 772 funtów momentu obrotowego z podwójnie turbodoładowanego silnika przeznaczonego do wyścigów Nascar zostało uwolnione.
1990-1995 Corvette ZR-1
W 1970 roku Chevy po raz pierwszy zaprezentował model Corvette LT-1, najbardziej mięsisty z silników C3 typu small-block. Z mocą około 400 koni mechanicznych był w stanie przejechać ćwierć mili w zaledwie 14,2 sekundy, co było imponujące, biorąc pod uwagę zaostrzone przepisy dotyczące emisji spalin. 20 lat później Corvette C4 została wreszcie naprawiona. Wystarczyło, że GM kupił Lotusa i z pomocą jego inżynierów opracował LT5 V-8, który zasilił wyczynową wersję ZR1.
Silnik z aluminiowym blokiem, 32-zaworowy, z czterema wałkami rozrządu, początkowo osiągał moc 375 koni mechanicznych, ale do roku ’93 moc ta wzrosła o 30 koni mechanicznych, a moment obrotowy wynosił 385 funtów. Rozpędzając się od zera do 60 mph w zaledwie 4,4 sekundy i osiągając maksymalną prędkość 180 mph, ZR1 był tylko o 5 mph za daleko od Ferrari Testarossa i tak samo szybki jak 911 Turbo. Potrafił też jeździć szybko przez długi czas, czego dowodzi seria rekordów prędkości na długich dystansach – średnio 175,8 mph w ciągu 24 godzin ciągłej jazdy w wielu odcinkach na zamkniętym torze. Jeśli szukasz używanej Corvette C4, powinna to być Twoja ulubiona wersja, choć nie jest to najlepsza używana Corvette za pieniądze, ponieważ musisz zapłacić około 30 000 dolarów za dość dobrą wersję.
2000-2004 Corvette Z06
Piąta generacja Corvette znacznie ulepszyła rasę, pozostając wierna przepisowi dotyczącemu Corvette od połowy lat 60. Była to pierwsza Corvette wyposażona w aluminiowe podwozie, transaxle dla lepszego rozkładu masy, a także pierwsza Corvette napędzana przez popularny obecnie silnik LS, czyli aluminiowy blok LS1 V-8 o mocy 345 koni mechanicznych. Był to pierwszy nowy silnik typu small-block, który GM udostępniło od ponad 40 lat, a ewolucje tej konstrukcji push-rod wciąż napędzają 'Vette do dziś.
W 2000 roku wprowadzono szybszą wersję Z06, w której wykorzystano część wiedzy, jaką Chevy zdobyło podczas wyścigów C5 w Le Mans i American Le Mans Series. Z 385 kucykami od samego początku, LS6 był szybkim samochodem i to stwierdzenie stało się jeszcze bardziej oczywiste w 2002 roku, kiedy to z silnika LS6 wyciągnięto 20 koni mechanicznych więcej. Moment obrotowy został oceniony na 400 stóp funtowych.
While wielu znaleźć wady z jego kabiny i pozycji siedzącej, jak również fakt, że przyszedł tylko jako hardtop coupe, Z06 jest prawdopodobnie najlepszym Corvette używane dla pieniędzy. Jeśli można znaleźć jeden, który nie został rozbity na torze wyścigowym, jesteś kupując do najlepszych Corvette Z06 za pieniądze, prawdziwa okazja wydajność. Dobry egzemplarz kosztuje około 25 000 dolarów, ale jeśli jesteś gotowy na naprawę, możesz kupić go już za 11 000 dolarów.
Zapoznaj się z naszą pełną recenzją modelu 2000-2004 Corvette Z06
2009-2013 Corvette ZR1
Corvette ZR1 powróciła po 14-letniej przerwie w 2009 roku, cztery lata po wprowadzeniu modelu Corvette C6. Fani Corvette, którzy wiedzieli, jak szybki był model C4 ZR1 z lat 90-tych, byli najprawdopodobniej rozczarowani decyzją Chevy, aby nie oferować wersji ZR1 w czasie życia modelu C5, ale producent zadośćuczynił swoim spragnionym osiągów klientom, ponieważ C6 Z06 i C6 ZR1 były prawdziwą bronią na torze i drag stripie.
Mając do dyspozycji 638 koni mechanicznych, o 133 konie więcej niż Z06, misją ZR1 było „szokować i budzić respekt” i udało się to aż po stylistyczne detale, takie jak małe okienko w masce pozwalające rzucić okiem na doładowaną, 6,2-litrową jednostkę LS9 V-8. Z czasem 0-60 mph wynoszącym 3,4 sekundy i prędkością maksymalną 205 mph, była to najszybsza Corvette w historii, a na torze pchnęła koperty wydajności jeszcze dalej, pokonując Zielone Piekło szybciej niż wielu jej rówieśników, w tym robotopodobny GT-R R35, zanurzając się w 7:26s – szaleństwo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że C5 Z06 ledwo zszedł poniżej granicy 8 minut mniej niż dekadę wcześniej. Prawdopodobnie nie jest to najlepsza Corvette za te pieniądze, biorąc pod uwagę sugerowaną cenę detaliczną 60 000 dolarów za Corvette C8, ale mimo to jest to porywający brutal.
Zapoznaj się z naszą pełną recenzją Corvette ZR1 z lat 2009-2013
2019 Corvette ZR1
Corvette C7 wyznaczyła koniec pewnej ery, koniec Corvette z przednim silnikiem, a zatem można powiedzieć, że Corvette C7 ZR1 z 2019 roku jest najlepszą Corvette, a przynajmniej najlepszą w szybkim poruszaniu się po torze, ponieważ jest udoskonalana od lat. Pomyśl tylko, że kiedy model C7 ZR1 z roku modelowego 2019 stał się dostępny, Corvette Racing już od dwóch dekad wyrabiała sobie markę na najsłynniejszych torach świata i to widać.
Jej pakiet aerodynamiczny jest najbardziej agresywny do tej pory w przednionapędowym 'Vette z dużym skrzydłem z tyłu i ultra-niskim splitterem dla lepszego przepływu powietrza i większej siły docisku. Doładowany 6,2-litrowy silnik V-8 w tej wersji osiąga moc 755 koni mechanicznych i moment obrotowy 715 funtów. Aby umieścić go w perspektywie, 2019 Porsche 911 Turbo S musiał zrobić z zaledwie 641 koni mechanicznych, podczas gdy Ferrari’s 488 Pista dostarczył tylko 710 kucy. Z całą tą mocą, C7 ZR1 może z łatwością pokonać ćwierć mili w 10,5 sekundy, a czas poniżej 10 sekund jest możliwy po wprowadzeniu pewnych modyfikacji. Czas 0-60 mph 3,1 sekundy był również poniżej tego, co Porsche może muster.
Czytaj naszą pełną recenzję na 2019 Corvette ZR1
.