Uran jest dziwakiem – ten lodowy olbrzym obraca się leżąc na boku i został nazwany tylnym końcem nawet w najwyższych kręgach akademickich (prawda?). Teraz astronomowie odkryli, że ma on również dziwny system pierścieni.

Na nowych zdjęciach pierścieni wokół Urana (siódma planeta od Słońca ma 13 znanych pierścieni), naukowcy byli w stanie rozszyfrować nie tylko temperaturę, ale również kawałki, które tworzą pierścienie.

Naukowcy odkryli, że najgęstszy, najjaśniejszy pierścień – zwany pierścieniem epsilon – jest dość cholernie zimny (jak na ludzkie standardy): 77 Kelwinów, czyli tylko 77 stopni powyżej zera absolutnego i odpowiednik minus 320 stopni Fahrenheita (minus 196 stopni Celsjusza). Dla porównania, najniższa temperatura na Ziemi – minus 135 F (minus 93 C) – została odnotowana na grzbiecie lodowym we wschodniej Antarktydzie.

Badaczka Imke de Pater, z UC Berkeley, powiedziała Live Science, że ona i jej współautorzy nie mogą określić temperatury wewnętrznych pierścieni z danymi, które mają do tej pory.

Dla celów badania, naukowcy spojrzeli na pierścienie przez Very Large Telescope w Chile, który wykrywa widzialne długości fali – lodowe elementy pierścieni odbijają niewielką ilość światła w zakresie optycznym – oraz Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA), również w Chile, który przybliża długości fali, które sąsiadują z radiową/podczerwoną częścią widma elektromagnetycznego.

Wyniki były olśniewające, gdyż lodowe cząsteczki wewnątrz każdego pierścienia emitowały odrobinę ciepła w postaci promieniowania podczerwonego, tworząc rozświetlony obraz kompozytowy. Na podstawie tych obrazów astronomowie odkryli, że pierścień epsilon ma nietypowy makijaż w porównaniu do innych pierścieni planetarnych.

„Głównie lodowe pierścienie Saturna są szerokie, jasne i mają różne rozmiary cząsteczek, od mikronowych rozmiarów pyłu w najbardziej wewnętrznym pierścieniu D, do dziesiątek metrów wielkości w głównych pierścieniach” – powiedział de Pater w oświadczeniu. „Mały koniec brakuje w głównych pierścieniach Urana; najjaśniejszy pierścień, epsilon, składa się z skał wielkości piłki golfowej i większych.”

W rzeczywistości, Voyager 2 po raz pierwszy spied ten brak itty-bitty cząstek, gdy statek sfotografował Urana w 1986 roku.

„Wydaje mi się, że nowe obrazy potwierdzają, że duże obiekty wielkości centymetra (i większe) są prawdopodobnie głównym składnikiem pierścieni, co pomaga wyjaśnić, dlaczego wydają się cieplejsze, niż gdyby to było mnóstwo małych cząsteczek pyłu”, Leigh Fletcher, astrofizyk z Uniwersytetu w Leicester, powiedział Live Science w e-mailu.

I rzeczywiście, mrożąca krew w żyłach temperatura epsilon jest nieco cieplejsza niż naukowcy spodziewaliby się na podstawie ilości światła słonecznego, które uderza w obiekty w odległości Urana.

„Gdyby to były maleńkie drobiny pyłu, wypromieniowujące całą energię słoneczną padającą na nie, wtedy spodziewalibyśmy się, że będą o kilka stopni chłodniejsze” – powiedział Fletcher. „Ale możemy wyjaśnić to ciepło, jeśli założymy, że cząstki pierścienia powoli się obracają i mają kontrast temperaturowy dzień-noc,” ze stroną zwróconą z dala od Słońca jest chłodniejsza, dopóki nie obróci się twarzą w kierunku Słońca ponownie.

Fletcher dodał: „Są na tyle duże, że nie mają wszędzie tej samej temperatury, co oznacza, że nie wypromieniowują ponownie energii słonecznej z całej swojej powierzchni i dlatego mogą być trochę cieplejsze niż oczekiwano.”

Badacze powiedzieli, że mają nadzieję, że nowe obrazy ujawnią więcej nie tylko o składzie pierścieni, ale także o tym, czy każdy z nich pochodził z różnych źródeł.

Pierścienie planetarne są wykonane z okruchów Układu Słonecznego – czy to z byłych asteroid zasysanych przez grawitację planety, odłamków z kolizji księżyców, czy nawet resztek z formowania się Układu Słonecznego 4,5 miliarda lat temu.

  • 11 Fascynujących Faktów o Naszej Galaktyce Drogi Mlecznej
  • Spaced Out! 101 Astronomy Images That Will Blow Your Mind
  • 15 Amazing Images of Stars

Originally published on Live Science.

Recent news

{{ articleName }}

.

admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

lg