Zwykle uważany za ściśle „niestandardowy” komponent w topowej konstrukcji precyzyjnego AR-15, oto kilka powodów, dla których warto rozważyć boczny uchwyt ładujący – i kilka powodów, dla których warto go unikać.
Jest to system górnego odbiornika AR-15, którego od dawna jestem fanem, kiedy mogę go użyć. Właściwie jest to całkiem prosty pomysł: wyeliminować konieczność stosowania standardowego uchwytu ładowania. Aby pozbyć się standardowej rączki, należy wywiercić i nagwintować otwór w uchwycie śruby, do którego wkłada się gwintowane pokrętło śruby. Następnie w górnej części odbiornika wycina się kanał, aby zapewnić prześwit dla wałka pokrętła śruby.
Proste.
Jednakże nie ma zbyt wiele metalu do pracy w miejscu, w którym uchwyt jest przymocowany do korpusu nośnika śruby. Oznacza to, że jest to bardzo krótka część gwintowana, a to oznacza, że nie jest ona tak bezpieczna, jak byśmy sobie tego życzyli.
Więc, nadrzędnym negatywem jest (realna) możliwość, że uchwyt poluzuje się podczas użytkowania. Jeśli tak się stanie, klamka może się wtedy odczepić, a klamka może odlecieć. Podobnie, wspomniany latający uchwyt może uderzyć cię w głowę, co może zranić tę głowę. Nigdy mi się to nie przytrafiło, a poza tym przed użyciem zwykle zakładam na nią opaskę zaciskową.
Są też różne podejścia do tego, jak najlepiej przymocować uchwyt, a ja faworyzuję tych, którzy faworyzują używanie czegoś z kluczem. Niektóre, które widziałem i używałem, są ręcznie dokręcane, a te, w które nie jestem tak pewny siebie, nie poluzowałem jednego, ale miałem je poluzowane.
Boczne ładowanie narodziło się z konkurencyjnego strzelania, i jak sugerowano wcześniej, głównym impulsem dla projektu było wyeliminowanie potrzeby uchwytu ładowania. Dlaczego? Jednym z powodów jest to, że rączka ogranicza wysokość górnej linii kolby. Uchwyt ładowania musi być swobodny, aby mógł się w pełni schować. Kiedy nie ma ograniczenia wysokości górnej linii kolby, wtedy lepiej zaprojektowany regulowany policzek, lub prosty podwyższony policzek, może być zainstalowany we właściwym miejscu – a rezultatem jest lepsze dopasowanie, lepsza pozycja strzelecka, wyższy wynik. Wszystko dobrze. Inny temat na inny artykuł, ale większość regulowanych magazynków AR-15 ma policzek zbyt daleko do tyłu w porównaniu z tym, gdzie naprawdę powinien być, aby uzyskać z niego jak najwięcej korzyści, a powodem jest, tak, zapewnienie prześwitu dla uchwytu ładowania.
Jak w przypadku wielu, a może nawet większości, standardowych teraz dodatków do celności AR-15, cholewka z bocznym doładowaniem była początkowo robiona na zamówienie. Teraz jest ona dostępna, zapakowana w pudełko i gotowa do wysyłki, z kilku różnych źródeł. Co lepsze, stały się one przystępne cenowo – niektóre z nich rywalizują z ceną rutynowej cholewki/łącznika śrubowego-grupy kombinacji pakietów. Niektóre z nich stały się również prawnie zastrzeżone, co oznacza, że istnieją takie, które nie są zmodyfikowanymi cholewkami, ale są zaprojektowane i obrabiane od samego początku jako side-charge.
Inne zalety tego systemu to wyeliminowanie funkcjonalnej potrzeby wspomagania przodu. Można dyskutować nad tym, czy jest on w ogóle potrzebny, ale posiadanie gałki ryglowej na zewnątrz oznacza, że zamknięcie lub otwarcie powolnego lub zablokowanego rygla jest proste. Ma to pewne zastosowanie dla myśliwego, który może chcieć naładować komorę po cichu, i zdecydowanie łatwiej jest usunąć zacięcie.
Jako strzelec wyczynowy (NRA High Power Rifle), lubię ładowanie boczne głównie dlatego, że jest po prostu łatwiejsze w obsłudze. Nie ma kłopotliwego sięgania i przesuwania broni, aby schować bolt carrier. Uchwyt znajduje się tam, na „froncie” komory zamkowej, prawie tak samo jak we wszystkich innych popularnych karabinach wojskowych (w tym karabinach służbowych USA aż do AR-15). Ta konstrukcja staje się bardzo doceniana przez każdego, kto dużo strzela z ławki lub z pozycji stojącej.
Jednakże, znowu, nie jest to dla każdego i nie dla każdej potrzeby. Zgodnie z sugestią, prawdopodobnie nie jest to właściwa rzecz dla użytkownika strzelającego dużą ilością ognia: istnieje potencjał, że po odpowiedniej ilości kolejnych rund, może się poluzować i odłączyć. Z mojego doświadczenia wynika, że byłoby to pewnie kilkaset naboi, ale… Znam strzelców z dużych karabinów matchowych, którzy tego doświadczyli; AR-10 czy SR-25 ma o wiele większą zdolność do poluzowania gwintu niż AR-15 (20+ uncjowy bolt carrier i w ogóle). Gałka bocznego ładowania również wystaje z boku pistoletu i niektórym może się to nie podobać: może to być kolejna przeszkoda. Trzeba ją również zdjąć, aby wyjąć bolt carrier do konserwacji.
Nie widzę, aby ładowanie boczne znalazło uznanie u poważnego profesjonalisty taktycznego. Mogę się jednak mylić. Jak już wspomniano, łatwo i prosto można usunąć problem z funkcją podawania/wyciągania poprzez proste szarpnięcie lub uderzenie w pokrętło rygla. Myślę, że główny zarzut, jaki może mieć osoba ciężko pracująca z bronią, dotyczy ogólnej wytrzymałości tego systemu. Bez wątpienia, punkt mocowania pokrętła nie jest odporny na złamanie.
Ładowanie boczne może działać w sposób konwencjonalny przy użyciu uchwytu ładowania. Może on, jeśli chce, pozostać na swoim miejscu jak zwykle. Uchwyt ładowania, jednak, nie musi być tam w ogóle.
Innym potencjalnym czynnikiem zniechęcającym do wyboru ładunku bocznego jest ten sam, który towarzyszy praktycznie każdej cholewce wykonanej z kęsa. Ten czynnik może pojawić się w postaci ograniczonego wyboru akcesoriów. Różnie zaprojektowane bolt-stopy, czy akcesoryjne szyny na handguardy. Na przykład (zasłużenie) popularne szyny Geissele pasują niezawodnie tylko do cholewek typu USGI.
Masz AR z bocznym ładowaniem? Jakie widzisz zalety lub wady bocznego ładowania? Podziel się swoimi odpowiedziami w sekcji komentarzy.
Ten artykuł jest specjalnie zaadaptowanym fragmentem z nowej książki Glena: America’s Gun: The Practical AR-15.
(link: www.buyzedikerbooks.com)
About
Glen Zediker jest właścicielem Zediker Publishing, i specjalizuje się w książkach i innych publikacjach skupionych głównie na AR-15 i Handloading. Glen pracował zawodowo z niektórymi z największych strzelców na świecie, jak również z czołowymi „insiderami” branży. I całkiem nieźle radzi sobie sam: Glen jest posiadaczem karty NRA High Master i uzyskał tę klasyfikację w NRA High Power Rifle używając karabinu służbowego AR-15. Odwiedź www.ZedikerPublishing.com i dowiedz się więcej, plus artykuły do pobrania.