Spojrzenie w lewo. Rzut oka w prawo. Gdy moje oczy błądziły po pokoju, poruszałem się po wirtualnym interfejsie widocznym tylko dla mnie – przewijałem kalendarz, sprawdzałem czasy dojazdu do domu, a nawet kontrolowałem odtwarzanie muzyki. To wszystko, co teoretycznie muszę zrobić, aby korzystać z Mojo Lens, inteligentnej soczewki kontaktowej pochodzącej z firmy o nazwie Mojo Vision.
Kalifornijska firma, która była cicho o tym, nad czym pracowała przez pięć lat, w końcu podzieliła się swoim planem na „pierwszą na świecie prawdziwą inteligentną soczewkę kontaktową”. Ale powiedzmy sobie jasno: to nie jest produkt, który zobaczymy na półkach sklepowych jesienią przyszłego roku. Jest on w fazie badań i rozwoju – kilka lat dzieli go od stworzenia prawdziwego produktu. W rzeczywistości, dema, które wypróbowałem nie wymagały ode mnie nawet założenia soczewki kontaktowej – używano zestawów słuchawkowych wirtualnej rzeczywistości i trzymano nieporęczne prototypy przy moim oku, jakbym był Sherlockiem Holmesem ze szkłem powiększającym.
Przyszłość z mniejszą ilością ekranów
Mojo Vision to „niewidzialna informatyka”. Firma, której założycielami są weterani branży z takich firm jak Apple, Google, Amazon i Microsoft, chce zmniejszyć naszą zależność od ekranów. Zamiast wyciągać telefon, aby sprawdzić, dlaczego zabrzęczał w środku rozmowy, spójrz w kąt oka, aby aktywować interfejs, który powie Ci w ułamku sekundy.
„Chcemy stworzyć technologię, która pozwala Ci być sobą, pozwala Ci wyglądać jak Ty; nie zmienia Twojego wyglądu; nie sprawia, że zachowujesz się dziwnie idąc ulicą”, powiedział Mike Wiemer, współzałożyciel i główny technolog w Mojo Vision. „Jest bardzo dyskretny i szczerze mówiąc, przez większość czasu nic nie pokazuje.”
Myślenie inteligentnych soczewek kontaktowych nie jest prostym zadaniem – nawet spółka zależna Alphabet’s Verily musiała zmienić kierunek swojego programu Smart Lens po tym, jak natrafiła na kilka przeszkód. Potrzebne są odpowiednie czujniki w odpowiednich rozmiarach, zasilanie, aby wszystko działało, a także wyświetlacz i czujnik obrazu. Czujniki te obejmują zakres od niestandardowych radia bezprzewodowe do czujników ruchu do śledzenia oczu i stabilizacji obrazu.
Ludzie z Mojo Vision pokazali mi prototypowe soczewki kontaktowe z wbudowanym wyświetlaczem – ekran był, o dziwo, wielkości kropki z pióra atramentowego. Mówią, że jest to „najmniejszy, najgęstszy wyświetlacz, jaki kiedykolwiek powstał”, ale nie mieli jeszcze wersji z wszystkimi czujnikami wewnątrz. Przejrzałem prototyp i zgodnie z oczekiwaniami zobaczyłem tekst, który unosił się nad rzeczywistym światem. Nie jest to podobne do mojego doświadczenia z używaniem okularów rozszerzonej rzeczywistości, takich jak Google Glass lub Focals, inteligentnych okularów firmy North – z wyjątkiem Focals, które projektują swój interfejs na okulary, podczas gdy kontakty Mojo Vision mają wyświetlacz zintegrowany z soczewką kontaktową.
W tej chwili soczewka otrzymuje zasilanie przez urządzenie noszone na nadgarstku, które również obsługuje większość obliczeń. Ostatecznie, powiedział Wiemer, uważa, że zespół może zrezygnować z urządzenia noszonego na rzecz rozwiązania opartego na smartfonie.
Używanie aplikacji na soczewce kontaktowej
Niemniej jednak, możliwości są szerokie. Założyłem zestaw słuchawkowy HTC Vive Pro do wirtualnej rzeczywistości wyposażony w technologię śledzenia wzroku, aby uzyskać wczesne doświadczenie tego, jak będzie wyglądało noszenie Mojo Lens.
Jeśli patrzysz prosto przed siebie podczas noszenia soczewki, nie zobaczysz niczego wizualnie zakłócającego. Ale zerknij do rogu w dowolnym kierunku, a zobaczysz wyskakujące ikony, począwszy od kalendarza, pogody, powiadomień, odtwarzania muzyki i innych. Wpatruj się w strzałkę obok tych ikon, aby rozwinąć je jeszcze bardziej i zobaczyć więcej szczegółów – na przykład trzydniową prognozę pogody lub wszystkie wydarzenia z kalendarza na dany dzień. Zajęło mi około minuty, aby dowiedzieć się, jak poruszać się po interfejsie; to wszystko może się zmienić w każdej chwili, ale to obiecujące, aby zobaczyć, jak proste jest to w użyciu.
Jedną z moich ulubionych aplikacji demo jest Mowa. Używając tylko moich oczu, otworzyłem napisaną wcześniej mowę, przewinąłem ją i przeczytałem na głos. Ta aplikacja sama w sobie otwiera niezliczone możliwości. Wyobraź sobie, że siedzisz w nagranym wywiadzie, ale zamiast patrzeć na notatki, możesz podciągnąć swoje następne pytanie jednym ruchem oka, bez konieczności patrzenia w dół. Albo jeśli filmujesz wideo, nie musisz kręcić kilku ujęć, bo scenariusz jest w samym centrum Twojego wzroku. Kto potrzebuje teleprompterów?
Dla tych wokół ciebie, to może być oczywiste, kiedy używasz soczewki kontaktowej. Aby wyświetlić interfejs, musisz spojrzeć w kącik oka – coś, co jest zauważalne, gdy ktoś patrzy na ciebie prosto w oczy, ale jest o wiele bardziej niewidoczne niż wyjęcie telefonu czy sprawdzenie zegarka. Alerty i powiadomienia będą również wyskakiwać oszczędnie, choć spodziewam się, że będzie sposób, aby kontrolować to wszystko w dół drogi.
Soczewka będzie siedzieć bezpośrednio na rogówce, a Ashley Tuan, wiceprezes ds. urządzeń medycznych w Mojo Vision, mówi mi, że to będzie tak jak noszenie normalnych kontaktów. Zespół obliczył projekcję lumenów na siatkówce i stwierdził, że wszystko jest „zgodne z przepisami”, jeśli chodzi o normy bezpieczeństwa.
„To nowy czynnik formalny, ale ty, jako użytkownik tego produktu, po prostu widzisz treść” – zapewnił Wiemer. „Tak jak zobaczyłbyś treść, gdybyś trzymał w górze telefon komórkowy lub założył okulary, które sprawiłyby, że ta treść pojawiłaby się w świecie – z perspektywy twojego ciała i twojej siatkówki – to tylko światło na twojej siatkówce, tak jak światło na twojej siatkówce teraz. Implikacje bezpieczeństwa są czymś, czemu oczywiście poświęciliśmy wiele uwagi, ale jest to bardzo bezpieczny produkt.”
They’ll Still Fix Your Vision
Mojo Vision pozycjonuje swoje soczewki kontaktowe dla konsumentów i firm, ale najpierw skupia się na ludziach, którzy są niedowidzący lub mają słabe widzenie – lub widzą na tyle słabo, że okulary nie mogą tego naprawić. To dlatego, że wszystkie soczewki kontaktowe, inteligentne lub głupie, muszą przejść przez Food and Drug Administration (FDA) w USA. Mojo Vision otrzymało status Breakthrough Device Designation, który pozwala firmom na przyspieszenie rozwoju, oceny i przeglądu produktów, które mogłyby pomóc ludziom z zagrażającymi życiu lub osłabiającymi warunkami – chociaż FDA utrzymuje, że zachowuje „ustawowe standardy dla zatwierdzenia przedrynkowego.”
Aby pokazać możliwości pomocy ludziom o słabym wzroku, zespół wrzucił mnie do ciemnego pokoju hotelowego wypełnionego znakami stopu i różnymi innymi przedmiotami. Wręczono mi patyk z prototypem Mojo Lens i przyłożono go do mojego oka. Ten miał podłączony do niego czujnik obrazu. Pomimo tego, że stałem w niemal całkowitej ciemności, mogłem dostrzec ludzi w pokoju i krawędzie łóżka, a nawet mogłem z łatwością odczytać znak stopu. To było prawie jak używanie noktowizora. Czujnik obrazu pokazywał mi rzeczywisty świat, ale obiektyw zwiększał kontrast, uwydatniał krawędzie, powiększał obiekty i wykonywał kilka innych sztuczek, aby pomóc mi widzieć w ciemności. Idealnie, pomoże to użytkownikom z upośledzeniem wzroku o wiele łatwiej poruszać się w swoim otoczeniu. To było imponujące.
Mojo Vision współpracuje z Vista Center for the Blind and Visually Impaired w Palo Alto w Kalifornii, aby połączyć się z klientami organizacji non-profit i uzyskać dane wejściowe dla soczewek podczas rozwoju. Firma będzie również współpracować z ekspertami FDA w celu spełnienia przepisów bezpieczeństwa.
Jeśli nie cierpisz na słabe widzenie, usiądź. Jeśli potrzeba kilku lat, aby uzyskać zgodę na urządzenie, które działa dla osób niedowidzących, zajmie to kilka kolejnych, aby zrobić inteligentne soczewki kontaktowe dla wszystkich innych.
.