W latach 90-tych Michael Jordan prowadził Chicago Bulls, a Utah Jazz’s Karl Malone i John Stockton zapewnili jedną z najbardziej ekscytujących rywalizacji w historii NBA, spotykając się w Finałach dwukrotnie i konsekwentnie będąc na szczycie swoich konferencji. Malone miał jedną z najbardziej płodnych karier w NBA i zbyt wiele osiągnięć, by je wymienić. Przede wszystkim był drugim strzelcem w karierze i prawdopodobnie największym silnym skrzydłowym w historii, co ugruntowało jego status legendy. Kibice w Salt Lake City i całym Utah uwielbiają go za to, że dał im najbardziej udaną passę w historii klubu, który jest jedyną profesjonalną drużyną sportową w tym stanie. A on to uwielbiał. Choć mieszka głównie w Arkansas, Malone wciąż regularnie odwiedza Utah i posiada tam swój salon samochodowy. Zabawne jest to, że spora część jego przeszłości nie pasuje do konserwatywnego stereotypu mieszkańców Utah.
Podczas pobytu w college’u, Malone był ojcem dziecka z dziewczyną z sąsiedztwa w swoim rodzinnym mieście. Trzynastoletnią dziewczynką. Jest to oczywiście gwałt ustawowy i większość ludzi poszłaby za to do więzienia, ale Malone’owi udało się wywinąć bez żadnej kary. Powodem tego było to, że rodzina dziewczynki była świadoma milionów dolarów, które Malone mógł zarobić w NBA, więc postanowili nie zgłaszać tego na policję, aby mógł grać w koszykówkę i wspierać dziecko. Przypuszczam, że mogła to być najlepsza decyzja dla dziecka Malone’a, ale to parodia, że taka niesprawiedliwość przeszła bezkarnie.
Problem polegał na tym, że Malone zaprzeczył swojemu ojcostwu. W 1986 roku, podczas jego drugiego sezonu w NBA, byli zmuszeni podać go do sądu, żądając, by płacił 200 dolarów tygodniowo. Nie odpowiedział, ale sędzia orzekł, że rzeczywiście jest ojcem i nakazał mu płacić 125 dolarów tygodniowo na rzecz rodziny plus koszty leczenia. Nie wydaje się to zbyt wiele, ale Malone, człowiek zarabiający miliony dolarów, twierdził, że to za dużo pieniędzy. Dopiero w 1989 roku poszedł na ugodę pozasądową. Wszystko, co kiedykolwiek dał dziecku, to jego zdolności sportowe. Jego syn nazywa się Demetress Bell, który grał w piłkę nożną na Northwestern State University, zanim został wybrany w 7 rundzie draftu NFL, choć grał tylko kilka sezonów. Malone nigdy nie mówił publicznie o swoim synu, ale spotkali się i powiedział Bell, że było już za późno, aby mieć związek. Na ten temat, Bell powiedział: „Traktuję to tak, jakby moja matka poszła do banku spermy. Nie nienawidzę go za to, że . To uczyniło mnie lepszą osobą.”
Bell nie była jedynym dzieckiem, którego Malone był ojcem pozamałżeńskim. W wieku 17 lat zapłodnił inną dziewczynę z rodzinnego miasta, z którą urodziły się bliźnięta Daryl i Cheryl Ford, a ona przynajmniej nie była niepełnoletnia. Ale znów zaprzeczył ojcostwu, dopóki tabloid The Globe nie opublikował historii o jego sprawach o ojcostwo. Od tego czasu utrzymuje relacje z bliźniakami, z których oboje będą grać w koszykówkę w jego alma mater Louisiana Tech. Cheryl była 3. wyborem w drafcie WNBA w 2003 roku i sama miała udaną karierę, z czterema nominacjami do All Star i trzema mistrzostwami WNBA. To godne pochwały, że przynajmniej próbował z bliźniakami, ale porzucenie syna po wykorzystaniu trzynastoletniej dziewczyny jest obrzydliwe i niewybaczalne. Z jakiegoś powodu, duża część opinii publicznej ma tendencję do niedostrzegania i ignorowania tych przewinień, a Malone utrzymuje swój status legendy. Zazwyczaj szkoda mi wielkich graczy, którzy nigdy nie zdobyli mistrzostwa, takich jak jego kolega z drużyny John Stockton, ale muszę przyznać, że to trochę satysfakcjonujące wiedzieć, że nigdy nie dostał pierścienia, nawet jeśli nie zbliża się to do bycia odpowiednią karą za jego zbrodnie.