- Sony i Disney nie były w stanie osiągnąć porozumienia w sprawie przyszłych występów filmowych Spider-Mana, Deadline po raz pierwszy poinformował we wtorek.
- „Mamy nadzieję, że to może się zmienić w przyszłości, ale rozumiemy, że wiele nowych obowiązków, które dał Disney – w tym wszystkie ich nowo dodane właściwości Marvela – nie pozwalają mu na czas, aby pracować nad IP, którego nie są właścicielami”, powiedział Sony w oświadczeniu.
- Disney chciał 50/50 udziałów współfinansowania w przyszłych filmach o „Spider-Manie”, ale ze Spider-Manem będącym największą własnością filmową Sony, Sony nie pączkowało w sprawie obecnej umowy.
- Sony ma nadzieję, że „Spider-Man: Far From Home” reżyser Jon Watts i gwiazda Tom Holland powrócą do sequeli. Jeśli tak się stanie, a umowa wciąż nie została zawarta, Feige nie będzie zaangażowany, a filmy nie będą zawierały żadnych postaci z MCU.
- Sony posiada prawa filmowe do Spider-Mana i 900 powiązanych postaci z komiksów Marvela od 1998 roku i może je zachować tak długo, jak wypuszcza film „Spider-Man” co pięć lat.
- Sony zawarł umowę z Marvel Studios w 2015 roku po tym, jak „Niesamowity Spider-Man 2” nie osiągnął sukcesu w kasie, a ogromny hack Sony ujawnił wewnętrzną komunikację na temat przyszłości postaci w studiu.
- Sony zachowało prawa do dystrybucji, w zasadzie użyczając Spider-Mana do Marvel Cinematic Universe, jednocześnie rozwijając własne filmy, takie jak hit kasowy „Venom.”
- Odwiedź stronę główną Business Insider, aby uzyskać więcej historii.
Spider-Man został złapany w splątaną sieć.
Po tym, jak Deadline poinformował we wtorek, że Sony i Disney nie były w stanie dojść do porozumienia w sprawie występów filmowych Spider-Mana, Sony wydało oświadczenie obwiniające Disneya. Rzecznik Sony powiedział, że to Dom Myszy zdecydował, że prezes Marvel Studios Kevin Feige nie będzie zaangażowany w przyszłe filmy.
„Mamy nadzieję, że to może się zmienić w przyszłości, ale rozumiemy, że wiele nowych obowiązków, które dał mu Disney – w tym wszystkie ich nowo dodane właściwości Marvela – nie pozwalają mu na czas na pracę nad IP, którego nie są właścicielami”, powiedział Sony. „Kevin jest wspaniały i jesteśmy wdzięczni za jego pomoc i wskazówki oraz doceniamy ścieżkę, na którą pomógł nam wprowadzić, a którą będziemy kontynuować.”
READ MORE: Sony obwiniało Disneya za rozpadającą się umowę 'Spider-Mana’ i powiedziało, że ma nadzieję, że 'to może się zmienić w przyszłości’
Disney chciał 50/50 udziałów współfinansowania w przyszłych filmach „Spider-Mana”, według Deadline, ale Sony wolałoby zachować umowę taką, jaka jest, gdzie Marvel otrzymuje do 5% pierwszego dolara brutto i wszystkie przychody z merchandisingu. Źródło zaznajomione z negocjacjami powiedziało Business Insiderowi, że raport Deadline był dokładny.
„Bez wątpienia implikacje tego, co dzieje się z tą potencjalną umową – lub jej brakiem – będą masywne, trwające i głęboko wpłyną na przyszłość MCU i miejsce Spider-Mana w tym wszystkim-ważnym kinowym ekosystemie,” Paul Dergarabedian, starszy analityk mediów Comscore, powiedział Business Insiderowi.
Ale jak się tu dostaliśmy?
Wielkie huśtawki Sony – i wielkie chybienia
Wielkoekranowa podróż Spider-Mana była kolejką górską, a to tylko najnowszy z serii bólów głowy. Aby zrozumieć obecny spór między Sony a Disneyem, trzeba zrozumieć, jak doszło do tego układu w pierwszej kolejności.
Sony posiada prawa filmowe do Spider-Mana i 900 powiązanych postaci z Marvel Comics od 1998 roku, i może je zachować, jeśli wypuści nowy film o „Spider-Manie” co pięć lat i dziewięć miesięcy.
Sony kopnął rzeczy z hukiem z „Spider-Man” Sama Raimiego w 2002 roku, a następnie jego sequele „Spider-Man 2” w 2004 roku i „Spider-Man 3” w 2007 roku. Jednak „Spider-Man 3” pozostawił po sobie niesmak w ustach ludzi. Jak napisał reporter Ben Fritz w swojej książce „The Big Picture: The Fight For the Future of Movies”, jego realizacja kosztowała prawie 260 milionów dolarów, a zyski spadły o 35% w stosunku do „Spider-Mana 2” i o 64% w stosunku do „Spider-Mana.”
Pięć lat później, Sony zrestartowało superbohatera w 2012 roku za pomocą „Niesamowitego Spider-Mana”. Andrew Garfield wszedł w rolę, zastępując Tobey’a Maguire’a, a reżyser „500 Days of Summer” Marc Webb przejął pałeczkę od Raimiego. Z 758 milionami dolarów na całym świecie, film zrodził sequel z 2014 roku, „Niesamowity Spider-Man 2.”
Ale sequel był rozczarowaniem krytycznie i komercyjnie. Zarobił 708 milionów dolarów na całym świecie, co nie jest straszne. Ale oba filmy łącznie kosztowały ponad 400 milionów dolarów, aby je wyprodukować, przed kosztami marketingowymi, a „Niesamowity Spider-Man 2” nie spełnił oczekiwań Sony, biorąc pod uwagę, że studio chciało uruchomić własne filmowe uniwersum Spider-Mana, aby konkurować z Marvel Cinematic Universe.
Podwaliny zostały jasno określone w „Niesamowitym Spider-Manie 2” dla potencjalnego filmu „Sinister Six”, który zostałby wyreżyserowany przez reżysera „Cabin in the Woods” Drew Goddarda i zebrałby razem obsadę niektórych z najgroźniejszych wrogów Spider-Mana.
READ MORE: Sony mówi, że ma zmapowane 7 lat filmów Marvela – oto wszystkie szczegóły na temat tego, czego się spodziewać
„Wszyscy mieli na to duże nadzieje”, powiedział Business Insiderowi w zeszłym roku asystent produkcji przy „Niesamowitym Spider-Manie 2”. „Przewidywali, że przynajmniej zarobi więcej pieniędzy niż pierwszy.”
Tak się nie stało, a potem hack Sony z 2014 roku ujawnił wewnętrzne komunikaty o „ożywieniu” franczyzy „Spider-Man” i potencjalnym zleceniu produkcji Marvel Studios. Sony nie mogło już dłużej ignorować presji, by zawrzeć umowę z Marvelem, zarówno ze strony opinii publicznej, jak i samego Marvela.
Fritz napisał w „The Big Picture”, że Feige’owi i innym kierownikom Marvela nie podobało się to, co Sony robiło ze Spider-Manem i nie aprobowało restartu serii. Kiedy Feige spotkał się z byłą kierowniczką Sony i długoletnią producentką „Spider-Mana” Amy Pascal w 2014 roku po otwarciu „Niesamowitego Spider-Mana 2”, Pascal rzuciła w niego swoją kanapką, według Fritza.
Spider-Man wraca na tor
Sony i Marvel Studios w końcu zawarły umowę w 2015 roku. Marvel byłby w stanie wykorzystać Spider-Mana w swoim kinowym uniwersum, podczas gdy Sony zachowało prawa do dystrybucji i kreatywną kontrolę. Pascal, który kierował filmami o „Spider-Manie” od pierwszego w 2002 roku, wyprodukował wraz z Feige’em filmy MCU „Spider-Man: Homecoming” i „Spider-Man: Far From Home”. Sony zajęło się ich dystrybucją.
To prowadzi nas do dnia dzisiejszego.
Z Sony’s Universe of Marvel Characters (jak to się wewnętrznie nazywa) z powrotem na torze po sukcesie zeszłorocznego „Venom” (zarobił ponad 800 milionów dolarów na całym świecie), a „Spider-Man: Far From Home” zarobił ponad 1 miliard dolarów tego lata, obie strony miały coś do stracenia.
Spider-Man jest największą własnością Sony, więc studio ma dodatkowy bodziec, aby utrzymać swoją kontrolę. Pięć filmów o „Spider-Manie” znajduje się w pierwszej szóstce najlepiej zarabiających krajowych produkcji w historii studia.
A po sukcesie „Venoma” w zeszłym roku, eksperci powiedzieli Business Insiderowi, że było to tylko odbicie, którego Sony potrzebowało.
„To dopiero początek ponownego pojawienia się Sony jako studia wyróżniającego się w box-office”, powiedział w listopadzie Exhibitor Relations starszy analityk box-office Jeff Bock. „Nie poddadzą się bez walki.”
Ta obserwacja się sprawdza. Sony udowodniło „Venomem”, że może zrobić film live-action Spider-Man bez Spider-Mana. Prezes Sony Pictures Television Mike Hopkins powiedział Variety w marcu, że Sony ma „następne siedem lub osiem lat ułożone” dla „SUMC,” w tym sequel „Venom” i „Morbius,” z Jaredem Leto w roli wampirycznego złoczyńcy Spider-Mana.
Odnowiony sukces „Spider-Mana” był zwycięstwem dla Disneya, chociaż. „Spider-Man: Homecoming” i „Spider-Man: Far From Home” zarobiły łącznie prawie 2 miliardy dolarów (i licząc) dzięki marce Marvel Studios, a Disney wyraźnie chciał zobaczyć umowę, która lepiej odzwierciedlała jego wkład w odrodzenie postaci.
Czy Sony może zrobić film o Spider-Manie bez Marvela?
Sony ma nadzieję, że reżyser „Homecoming” i „Far From Home” Jon Watts oraz gwiazda Tom Holland powrócą na dwa kolejne filmy o Spider-Manie, według Deadline. Jeśli coś się nie zmieni, Marvel Studios i Kevin Feige nie będą zaangażowani w projekt, co oznacza, że żadne postacie z MCU nie pojawią się ani nie będą do nich nawiązywać. To nie znaczy, że nowe filmy będą klapą, chociaż.
„Jeśli pisanie i wykonanie jest tam, solidny film o Spider-Manie – nawet poza MCU – jest możliwe,” powiedział Dergarabedian.
Sony zrobił animowany „Spider-Man: Into the Spider-Verse” w zeszłym roku, który był ogromnym hitem krytycznym i zdobył Oscara za najlepszą animowaną fabułę. Zrobiła również dobrze przyjęte, i udane, filmy live-action „Spider-Man” w przeszłości.
Ale trudno jest zignorować odkupienie Spider-Mana w Marvel Studios i rękach Feige’a. „Homecoming” i „Far From Home” pokazały siłę Marvel Studios w przyciąganiu widzów. A zaangażowanie Feige’a wykraczało poza MCU, ponieważ był on zaangażowany w produkcję „Venoma”, ale nie miał kredytu producenta, według źródła zaznajomionego z sytuacją (Deadline również o tym donosi).
Choć Feige i Marvel wydają się być teraz poza życiem Spider-Mana, Sony miało nadzieję, że umowa może zostać zawarta w przyszłości w swoim oświadczeniu.
„Kiedy patrzysz na niesamowity sukces, który wyszedł ze współpracy Sony/Disney przy 'Homecoming’ i 'Far From Home’, wydaje się niemal niepojęte, że jakiś rodzaj umowy nie może zostać wyprasowany”, powiedział Dergarabedian.